Podobało mi się zamknięcie bohaterów w jednym mieszkaniu jak w Alive. Nie rozumiem jedynie wątku z sąsiadami. Był dosyć głupawy ale traktuję go jako przejaw przyziemności. Główni bohaterowie jeszcze nie czują prawdziwej apokalipsy więc przeszkadzają im przyziemne sprawy jak sąsiedzi, których nie lubią i się bawią z nimi w typowe sąsiedzkie gierki bo jeszcze myślą "a co ludzie powiedzą".
Tak po za tym to film bardzo spójny choć powolny. Jednak z drugiej strony siedząc w zamknięciu przez kilka tygodni to towarzyszyć ci będzie głównie monotonia i chyba to chcieli pokazać twórcy.
Z drugiej strony boli mnie ta dziura w suficie łazienki. Myślałem że będzie jakoś fabularnie wykorzystana np. para wyjdzie na dach i ściągnie uwagę helikoptera ratunkowego.