no właśnie trochę kiczowate i wcale nie straszne ale horrory z lat 80 mają taki specyficzny klimat i mnie się to podoba ;) a i pytanko ja to się skończyło bo ja oglądałm do momentu jak ta maszyna włączyła się 3 raz tylko sama.
Widze, ze tylko ja tak późno oglądlem film. Wszystkie tematy rocznika 2007 a ja pisze w 2009 :).
Napewno juz widziales co sie stalo dalej wiec w dniu dzisiejszym nie mam co pisać.
No przepraszam, widzialaś nie widzialeś :). To już mówie co było dalej.
UWAGA SPOILERY !
Doktora bohatera wciągła gumowa glista i wyłysiał, w momencie jak chciał odłączyć bezpieczniki w piwnicy. Fale tak mocno się rozszeły, że potworki były nawet tam :). Mimo wszystko udalo się wyłączyć.
Później naszej Pani doktor po rozszerzeniu szyszynki przebrała się w Panią w skórzanych ciuszkach gdyż zwiększył się jej popęd seksualny ;).
Po nastepnej próbie właczenia Pana policjana "rozpuściło" ;) a doktor bohater trafil do szpitala i z wyrastającej szyszynki przez czoło zjadał mózgi. I tak do końca :) aż nasza Pani dotktor wysadzila maszyne dynamitem ;).
Prosze nie bluzgać na mnie, nie jestem humanistą to mogłem coś nieskładnie popisać :).