W telewizji najbardziej bzdurna rzecz to te znaczki, które dawane są chyba przez pijanych pracowników. Siedem ma żółty znaczek, a Rambo czerwony. Do namysłu
Znakowanie
Znakowanie filmów (i seriali) w TV to bardzo ciekawy problem. Już pomijam to co Ty wspomniałeś. Ale były jeszcze lepsze kwiatki. Czasem film emitowany na różnych stacjach ma różne oznaczenia. Np. "Wożąć pannę Daisy" raz miało żółty znaczek, a raz go nie miało (czyli zielony). Z tym, że wtedy gdy miało żółty było emitowane po filmie który miał czerwony znaczek, czyli późno w nocy. Co ciekawe była to dokładnie ta sama wersja.
A przy tym filmie pojawia się jeszcze inna kwestia. Często TV mówi, że po 23 pusza tylko takie filmy, które ze zwględu na brutalne bądź ostre sceny, nie moga być puszczone w dzień. Nie wiem czemu, do takich filmów zalicza się już wspomnianą pannę Daisy, czy "Wszyscy mówią kocham Cię", które miało żółty znaczek. (chyba za ostrą i brutalną scenę uznano głos Woody'ego Allena). Natomist częśto TV płaci kary, za nadanie filmu nawet z czerwonym znaczkiem około 20. Spowodowało to jeszcze ciekawsza rzecz, a mianowicie wielce interesujące czytanie lektora, który w scenach, gdzie klną, np przez parę minut, w ogóle się nie odzywa, wtedy i Rada jest zadowolona, i znaczek można zmienić.
A ja myślę, że znaczki przyznają ludzie od marktetingu, którzy często filmów nie widzieli, lub mają o nich bladą wiedzę, ale za to znają doskonale rozkład. No bo kto chciałby obejrzeć o 1 w nocy film bez zółtego albo czerwonego znaczka, jeśli na innym kanale jest właśnie taki? Po prostu nadaje się znaczek i tyle.
znaczki
już pomijając fakt, że raz są takie, a raz takie, zupełnie nieuzasadnione do niektórych filmów. Ale sam fakt, że są jest denerwujący - nagrywam sobie jakiś film, i co? Takie paskudnie szpecące znaczki ciągną sie przez cały film. A ja lubie mieć nagraną ładną wersję.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
