Odświeżanie klasycznych seriali trwa w najlepsze. Najnowszym przykładem tej mody jest
"Roseanne". Bijący rekordy popularności sitcom zniknął z anteny w 1997 roku po dziewięciu sezonach i 222 odcinkach. Teraz doczekamy się dziesiątego sezonu. W obsadzie znajdzie się większość odtwórców głównych ról z oryginału.
Roseanne Barr,
John Goodman i
Sara Gilbert już podpisali kontrakty.
Laurie Metcalf i inni są w trakcie rozmów.
Szczegóły fabuły nie są na razie znane. Nie jest więc jasne, jak rozwiązana zostanie sprawa z postacią Dana, który zmarł w ostatnim sezonie. Być może wykorzystany zostanie pomysł
Roseanne Barr, która w 2009 roku opublikowała post ujawniający, jak wyobraża sobie obecne losy bohaterów serialu.
W jej wizji Roseanne i Jackie otworzyły pierwszy w Lanford punkt sprzedaży legalnej marihuany, Dan pojawia się ujawniając, że sfingował własną śmierć, DJ wydał książkę, Mark zginął w Iraku, David porzucił Darlene dla kobiety o połowę od niego młodszej, sama Darlene znalazła szczęście w związku z kobietą i ma z nią dziecko, Becky pracuje Walmarcie, Arnie zaprzyjaźnił się z gubernatorem stanu Illinois i powtórnie ożenił się z Nancy, Bev sprzedała obraz za 10 tysięcy dolarów, Jerry jest w boy bandzie, a Bonnie została aresztowana za handel narkotykami.
Stacja ABC zleciła realizację ośmiu odcinków.