Jak informowaliśmy na stronach Filmwebu,
Dan Harmon (autor serialu
"Community") napisał kilka scen widowiska
"Doktor Strange", które zostały nagrane w ramach dokrętek. Ale na razie nie wiemy, co dokładnie przygotował. Teraz jednak okazuje się, że mógł przez przypadek wyjawić tajemnicę.
Harmon podczas swojego podcastu opowiadał o pracach nad filmową wersją
"Community". Kiedy próbował otworzyć odpowiedni plik, wyświetliła się historia ostatnio przeglądanych przez niego plików. Jeden z nich nosił nazwę, która natychmiast wzbudziła zainteresowanie fanów Marvela. Brzmi ona bowiem tak: "Strange Confronts Dormammu".
Dormammu to jeden z etatowych wrogów Strange'a. Jego znak szczególny to płonąca głowa. To nie jest pierwszy raz, kiedy imię to jest wiązane z filmem Marvela. W 2013 roku wskazywany był jako główny przeciwnik kinowego Strange'a. Potem jednak scenariusz miał przejść w ręce
Jona Spaihtsa, który ponoć większość wrogów (w tym Dormammu) wykreślił.
Teraz fani zastanawiają się czy: a) Dormammu będzie miał krótki epizod; b) jest rzeczywistym głównym czarnym charakterem, a nie Kaecilius; c) wszystko to jest zmyłką i
Harmon z premedytacją pokazał tę nazwę, by zamieszać widzom w głowach.
A to jeszcze nie koniec spekulacji dotyczących
"Doktora Strange'a". W That Hashtag Show podano, że przynajmniej na chwilę w widowisku pojawią się Jericho Drumm (lepiej znany jako Brother Voodoo) oraz Tina Minoru (matka Nico Minoru).
Ile w tych rewelacjach jest prawdy, dowiemy się w listopadzie, kiedy film wejdzie do kin.