Stellan Skarsgård wróci w "Avengers: Age of Ultron". I znów się rozbierze

Kolejne obsadowe wieści z "Avengers: Age of Ultron". Ku uciesze, bądź rozpaczy, fanów filmowego uniwersum Marvela, w filmie znów pojawi się dr Erik Selvig grany przez Stellana Skarsgarda. I znów - jak w ostatnim "Thorze" - będzie paradował nago.


"Tak, ponownie musiałem się rozebrać" - mówił Skarskgard w wywiadzie - "Spytali mojego agenta, czy to nie byłby problem. Oczywiście w umowie zawarta była odpowiednia klauzula - jest wątpliwe, że ktokolwiek zarobiłby choćby centa na moich genitaliach". To będzie już czwarty występ Erika Selviga w filmach z uniwersum Marvela (poza dwiema częściami "Thora" bohater pojawił się oczywiście w "Avengers").

W drugiej części "Avengers" T.A.R.C.Z.A. pozostaje rozwiązaną organizacją (rezultat tego, co wydarzyło się w "Zimowym żołnierzu"). Tony Stark wziął na siebie sprawę finansowania mścicieli. Odbudował Stark Tower (mocno zniszczoną w pierwszej części "Avengers"), tyle że teraz jest to Avengers Tower. Tytułowy Ultron jest dziełem Starka. Należy do jego Żelaznego Legionu, który w zastępstwie Iron Mana miał zwalczać zbrodnię. Ultron uniezależnia się, wierząc, że ma lepszy pomysł na doprowadzenie do pokoju na Ziemi. Jego pomysł jest prosty: eksterminacja ludzkości. Filmowy Ultron ma być pokazany jako istota na wskroś racjonalna, której argument są nie tylko jasne, przejrzyste, ale i przekonujące. Z tego też powodu Avengers będą mieli z nim tak duży problem. Ma dobre chęci, ale jego cel jest przerażający.

Zdjęcia do filmu już się zakończyły - przynajmniej ich główna część. Teraz pozostają ewentualne dokrętki oraz długi proces postprodukcji. Premierę zapowiedziano na 1 maja 2015. Reżyseruje, jak poprzednio, Joss Whedon.