Każdy tego człowieka szanuje, bo tak zostało mu wpojone przez nasz krąg kulturowy oraz szkołę. Gdybyście choć przez chwilę próbowali pomyśleć samodzielnie, a nie płynąć z prądem, zobaczylibyście jakim niekonsekwentnym hipokrytom był Mickiewicz. Był zwykłym podżegaczem, a w powstaniu nie kiwnął nawet palcem. Abstrachując już od tego. Jego poezja to w dużej mierze jego własne przeżycia ubrane w odpowiednie ciuchy - kogo to obchodzi? Reszta to poezja pisana w konkretnym celu - rzekomym podbudowaniu Polaków na duchu.