Tak wymuszonego humoru jaki prezentuje pani Dygant w serialu "Niania" chyba nigdzie nie widziałam. Od kiedy zobaczyłam parę odcinków tego serialu, wszelkie produkcje z udziałem tej pani staram się omijać szerokim łukiem. Niestety widziałam ją jeszcze w "Listy do M" i reklamie Play ;) Nijak nie poprawiło to mojej opinii, może nawet pogorszyło. Tak czy inaczej dwa słowa: drewno aktorskie.
totalnie gniotowata aktorka. Aż mnie boli, ze musze okreslać ja tym terminem, bo ona na to po prostu zwyczajnie na to nie zasuguje