Mnie też interesują ludzie, którzy parują się z dużo starszymi lub młodszymi osobami. W przypadku Ai może to świadczyć o jej dojrzałości i niechęci do wiązania się z dziecinnymi chłopcami w jej wieku :) Kiedyś Kamenashi kazuya podobno związał się z babką 20 lat starszą mając jakieś 21 lat, bardzo mnie to zainteresowało, naprawdę ciekawią mnie tacy ludzie, bardziej ci którzy wiążą się ze starszymi niż z młodszymi. Choć sama właśnie nie lubię dużo starszych mężczyzn :P Czytałam że w Korei np. od jakiegoś 13 r.ż. seks z nastoatkiem jest legalny, ale nawet mimo to bardzo źle się patrzy gdy pełnoletni człowiek umawia się z osobą niepełnoletnią, nawet jeśli ona ma już z 17lat a on 20-parę. Jeśli w japonii jest podobnie to ten "chłopak" Ai mógł mieć ciężko, oj mógł. Ale tak swoją drogą to dla mnie jednak trochę przegięcie jest 30-latek umawiający się z nastolatką, gdyby ona miała 21 lat to już by lepiej było, jednak 16-17 to mało. Może znasz nazwisko tego jej faceta?

"Może znasz nazwisko tego jej faceta?"

Wszelkie informacje można dziś bez problemu znaleźć w internecie :) Ayano Gou - również mocno związany z filmowym światem, ponieważ jest aktorem. I chyba wybuchł mały skandalik, choć nie jestem do końca pewny, gdyż niespecjalnie interesuję się prywatnym życiem znanych ludzi. W każdym razie skoro zwracał się do niej "Ai-chin", to podejrzewam, że coś musiało między nimi być. Nie mam zielonego pojęcia czy są nadal razem czy presja otoczenia zrobiła swoje. A może to jedynie chwilowa zabawa starszego mężczyzny i próba upolowania przez niego słodkiej nastolatki? Aha, ponoć Ai na tym spotkaniu z Gou, popijała drinki, a tymczasem w Japonii alkohol dozwolony od 20 lat. Jezu, czuję się jak na jakimś onecie lub pudelku... fak...

Wracając do związków osób starszych i młodszych, często są źle oceniane przez społeczeństwo. Wynika to z powszechnego myślenia, że niepełnoletnia osoba nie jest w pełni dojrzała i nie ma prawa decydować o sobie. Uważam, że nie jest to do końca przemyślane postrzeganie sprawy, bo rozwój psychiczny nastolatków może być niezwykle zróżnicowany i nie każda 16-latka musi być totalnie infantylną osobą. Ludzie źle patrzą na związki dorosłych o znacznej różnicy wieku nie mówiąc już o przypadku 17-letniej Hashimoto pokazującej się z 31-letnim mężczyzną. Oceniając na trzeźwo, 17 lat, to już niemal pełnoletnia kobieta (tak, wyrzućmy w diabły te 20 lat narzucone w Japonii) i ona ma prawo odczuwać potrzebę bycia blisko z mężczyzną (niekoniecznie musi tu od razu chodzić o seks). Nie widzę w tym nic dziwnego ani złego. A że starszy od niej... Cóż... pewnie dlatego go wybrała, bo będąc aktorką jest inteligentną i wrażliwą osobą, podczas gdy jej zwykli rówieśnicy wciąż mają więcej z chłopców niż z mężczyzn, nie potrafią jej zaimponować, co automatycznie sprawia, że dla niej są tylko nudnymi przedstawicielami płci męskiej. Kolegami, a nie potencjalnymi kandydatami na partnera. Ja w związku Hashimoto i Gou nie widzę nic niewłaściwego pod warunkiem, że wszystko dzieje się za zgodą obu stron.

Co ciekawe nieco inaczej patrzy się na związek nastolatki i dorosłego mężczyzny, a jeszcze inaczej na związek nastolatka z dorosłą kobietą. W tym drugim przypadku pejoratywny wydźwięk jest jakby mniejszy, ale też różnie z tym bywa w zależności od danego otoczenia i panującej obyczajowości. Z punktu czysto prawnego wiele zależy od wieku przyzwolenia w danym kraju. W Japonii wynosi on, co mnie dogłębnie zaskoczyło, 13 lat. Dorosłość od 20. Niezły rozrzut. Natomiast seks z 13-latką, to już gruba przesada i przekroczenie dozwolonej granicy. 13-latka, to jeszcze dziecko, a dziecko należy chronić. 17, jak powiedziałem, to już niemal pełnoletnia kobieta. Z 17-nastką mógłbym być, czemu nie :) Ai jest śliczna i nie boję się tego... wyznać* :)


* Kokuhaku - Wyznania ;)))

CO?!?! Ayaono GOU?? Toż to jeden z moich ulubionych aktorów japońskich i większych "ciach" xDDDDD Trzeba przyznać też że wydaje się ciekawy charakterologicznie. Ma dziewczyna gust, muszę przyznać. Ale jestem w szoku... Ale to że poił ją alkoholem tak lekko to mi się trochę nie podoba. Może ja taka tradycjonalistka jestem? Co innego jeśli dwoje nastolatków, niezbyt dojrzałych pije razem, ale dojrzały facet powinien coś narzucić takiej dziewczynie, w jakiś sposób ją chronić przed takimi zachowaniami, dbać o jej dobro prawdziwe, a nie pochwalać to. Wg mnie. Wiem że młodzi ludzie piją, ale jeśli ty jesteś w takim wieku, masz 30lat, dojrzały facet to powinieneś tak lekko do tego nie podchodzić. Po za tym ona mi się wydawała bardziej nie umiem słowa użyć, nie że "grzeczną" ale taką osobą która nie da się poić winem dorosłemu facetowi skoro ma 17 lat a nie te 20

"Ai-chin"- Ai- chin czy Ai-chan? :D

"Z 17-nastką mógłbym być, czemu nie :) Ai jest śliczna i nie boję się tego... wyznać* :)" no śliczna jest :)

"* Kokuhaku - Wyznania ;)))" :D

"Ale to że poił ją alkoholem tak lekko to mi się trochę nie podoba. Może ja taka tradycjonalistka jestem?"

Wygląda na to, że jesteś tradycyjna w nieco większym stopniu ;) Oni nie byli w byle jakim miejscu, więc nie sądzę żeby ten alkohol miał mieć negatywne znaczenie. Może był serwowany do jakiegoś dania? Przepraszam! Tu czyli w newsie :D Mamy podane, że drinki piła w barze w towarzystwie niejakiego Motoki Ochiai. GOU ROZGRZESZONY ;) Może presja zrobiła swoje? Może ona nie zamierza udawać głupiutkiej słodkiej nastolatki ponieważ czuje się znacznie bardziej dojrzała? Może ekranowy wizerunek ją zmęczył? Grać w filmach non stop ułożone dziewczynki, to musi być okropnie nużące i niezbyt ambitne ;) Miike niech ją weźmie do filmu, gdy będzie już pełnoletnia. Mogłaby zagrać np. seksowną złodziejkę w krótkich szortach i z niebieskimi włosami :) Albo coś innego w tym stylu. Tworzyć swoją grą wyłącznie postacie potulnych dziewczyn, to prawie jak grać w polskim "Klanie" ;)


""Ai-chin"- Ai- chin czy Ai-chan? :D"

To samo ponoć, tylko inna forma :D

" Mamy podane, że drinki piła w barze w towarzystwie niejakiego Motoki Ochiai. GOU ROZGRZESZONY ;)" eee tam, on tylko 6 lat jest starszy :D Znam chłopaka z Gantza :)

" Może ona nie zamierza udawać głupiutkiej słodkiej nastolatki ponieważ czuje się znacznie bardziej dojrzała? Może ekranowy wizerunek ją zmęczył? " wybacz ale być głupiutką nastolatką dlatego bo odmawiasz napicia się wina będąc niepełnoletnią to trochę dziwne określenie xD A właśnie większość nastolatków czuje się "dojrzałymi" kiedy postanawiają sięgnąć po alkohol, a to nie ma się do niczego. Wybacz, mówi to do ciebie stetryczała choć niestara tradycjonalistka xD Swoją drogą chłopak w tym wieku póki też często ma "pstro" w głowie, mimo że starszy ale tam 23lata, no więc pewnie namówił dziewczynę. Jakby miał 30lat to by gorzej o nim świadczyło :P

" Grać w filmach non stop ułożone dziewczynki, to musi być okropnie nużące i niezbyt ambitne ;) " zgadzam się w sumie :)

"Miike niech ją weźmie do filmu, gdy będzie już pełnoletnia. Mogłaby zagrać np. seksowną złodziejkę w krótkich szortach i z niebieskimi włosami :) Albo coś innego w tym stylu. Tworzyć swoją grą wyłącznie postacie potulnych dziewczyn, to prawie jak grać w polskim "Klanie" ;)" zgadzam się z "Klanem" :D

"wybacz ale być głupiutką nastolatką dlatego bo odmawiasz napicia się wina będąc niepełnoletnią to trochę dziwne określenie xD "

Nie, chodzi o o to, że tam w Japonii chyba uwielbiają, gdy nastolatka jest wiecznie słodką i miłą dziewczyną, a może Hashimoto źle się z tym czuje, bo nie zamierza udawać kogoś kim nie jest.


Czekam na jej rolę u T. Miike :D U Tsukamoto, u Koreedy, nie wiem jeszcze u jakiego directora może wystąpić... Niech Paul Thomas Anderson zrealizuje swoją autorską wersję "GEPARDA" osadzoną w Japonii i wtedy być może... ;))) Hashimoto jest tak ładną aktorką, że aż szkoda byłoby, gdyby się zmarnowała. Jeżeli chce się rozwijać musi grać u najlepszych artystów kina. Zobaczymy co się stanie, gdy będzie miała 20 lat. Czy napłyną oferty poważnych ról w ambitnych obrazach? Czy na zawsze pozostanie dziecięcą gwiazdą?

"Czy napłyną oferty poważnych ról w ambitnych obrazach? Czy na zawsze pozostanie dziecięcą gwiazdą?" nie no, mam nadzieję, że nie będzie wieczną dziecięcą gwiazdą, traktowaną niepoważnie, choć z drugiej strony żywię i drugą, że dostanie jeszcze tyle ról w filmach szkolnych, że dopóki się nie zestarzeje na to, będzie tego naprawdę dużo :D

Jakby nie patrzeć, ciężko stwierdzić, że dostaje same role ułożonych dziewczyn ;)
Drugie tyle ma ról dziewczyn nieułożonych w ten czy inny sposób. Roli dojrzałej kobiety w tym wieku i przy tej aparycji raczej nie dostanie, bo będzie to wyglądać groteskowo ;)

Widziałem jedynie 2 filmy z Hashimoto, lecz wydaje mi się, że niemożliwością jest aby na dzień dzisiejszy otrzymywała role agresywnych uwodzicielek ;) Musi podrosnąć i wtedy ją dać do filmu De Palmy jako femme fatale ;)

Och, nie mówię o agresywnych uwodzicielkach:) Ale praktycznie każda jej rola jaką widziałem to była rola jakiejś dziwaczki itp ;)
A nie takich zwykłych grzecznych uczennic.

Nie wiem czy dziwaczki czy masz na myśli wyalienowaną dziewczynę, bo w "Kokuhaku" i "Anaza" takie właśnie fajne outsiderki zagrała. Ale wciąż bardzo grzeczne ;)

Dziwaczki pod różnymi względami ;)
A podtruwania rodziny za grzeczne nie uważam ;)

ona nie podtruwała rodziny tylko była jak ta lunacy, to tylko takie gdybanie na które się nie odważyła

To widać źle zapamiętałem film, bo wydawało mi się, że ona właśnie była tą lunacy ;d

nie nie, ona nie była Lunacy jestem pewna na 99%

Całkiem możliwe, ale nawet pomijając to mamy dziewczynę zafascynowaną śmiercią, myślącą o samobójstwie, w wieku 13 lat wchodzącej w związek z "mordercą", chcącej truć ludzi i idolizującej morderczynię ;)
To wciąż nie podchodzi zbytnio pod grzeczną, ułożoną dziewczynkę nie sądzisz?;)

wiesz co, każda grzeczna dziewczynka miewa takiego typu myśli, sama jestem z tych "grzecznych" a co mi czasem w głowie krąży. to typowe, a liczy się to jaka jest na powierzchni

a to że się wyłamała grupie i chodziła z 13 letnim mordercą to bardziej odwaga niż jakaś niegrzeczność, dziewczynie szkoda było chłopaka i nie chciała być jedną z tych co mu dokuczają. będąc oboje prześladowanymi zbliżyli się do siebie

No według mnie raczej liczy się wnętrze, niż zewnętrzna maska ;)
Poza tym może jestem zbyt tradycyjną osobą, ale wydaje mi się, że miłostki w wieku 13 lat, nocowanie u siebie (w końcu u Shui nieraz jej się zdarzało) to nie tylko odwaga. A w każdym razie nie była to postać zwykłej, grzecznej, ułożonej uczennicy ;)

we wnętrzu każdy grzeczny miewa czasem takie myśli, że... to się liczy jak cię ludzie odbierają zewnętrznie. Odwaga nie ma rzeczywiście nic do miłości 13-latków i nocowania u siebie, ale niegrzeczność też nie tak bardzo. Mieć swoją miłość w wieku 13lat to w dzisiejszych czasach częsta sprawa i nie świadczy o tym czy jesteś grzeczny czy nie. Nocowanie u siebie to po prostu brak kontroli rodzicielskiej, która by nie pozwoliła na to, ale nie znaczy to że jest niegrzeczną dzieczynką. Nie była zwykłą i ułożoną uczennicą, ale na pewno nie jakąś niegrzeczną :P W gruncie rzeczy jak to powiedział La_Pier ona na zewnątrz wciąż była bardzo grzeczna. Wewnątrz może niekoniecznie, ale myśleć to sobie różne rzeczy można, a jak nie ma się odwagi tego urzeczywistnić to nie można nazywać ciebie niegrzeczną :P

Niegrzecznośc jest zależna od tego jak wiele działo się w czasie takich nocowań (oczywiście poza zabiciem bohaterki ;p).
Osobiście uważam, że takie zabawy 13 latków nawet jeśli są popularne to jest to pewna przesada.

No i masz racje jakaś specjalnie niegrzeczna nie byłą, ale również nie zwykła i z pewnością nie ułożona, a o to mi właśnie chodziło ;)

No i osobiście wolę myśleć, że liczy się to co jest naprawdę niż maska pokazywana niektórym ludziom ;)

nie no wiesz, była u niego wieczorem jak było ciemno to w sumie nie oznacza, że od razu nocowała, a to że coś robili to już naprawdę podejrzenia podejrzenia, w filmie nie dali żadnej przesłanki która by mówiła, że oni jakieś coś takiego ze sobą mięli :D Więc wiesz... przesada :D

dobra, przyznaję rację że zwykła i ułożona to ona nie była :P

co do ostatniego to dobra ty myślisz tak, ja myślę tak xD

a liczy się to jaka była a nie jaka chciałaby być

"a jeszcze inaczej na związek nastolatka z dorosłą kobietą. W tym drugim przypadku pejoratywny wydźwięk jest jakby mniejszy" poczekaj, że niby jak dorosła kobieta jest z nastolatkiem to lepiej się nna to patrzy niż mężczyzna z nastolatką? Myślałam że jest na odwrót :)

Społeczeństwo tak tego raczej nie widzi ;)
Dojrzały mężczyzna z nastolatką to niemalże pedofil, który uwiódł, upił, wykorzystał, ba pewnie jakby nie dała to by zgwałcił. Ogólnie okropna osoba ;)
W drugą stronę to po prostu jest traktowane jako dośc dziwne i niezbyt taktowne.

"W drugą stronę to po prostu jest traktowane jako dośc dziwne i niezbyt taktowne." czyli nie przypadkiem równie źle jak w odwrotnym przypadku? Zresztą nie wiem jak w Azji ale nawet we własnym domu jak oglądamy jakieś rozmowy w toku czy coś, dziewczyna ma 25 chłopak 16 babcia rzuca że nienormalna i chce uwieść do łóżka młodego nastolatka :D Jest to postrzegane jako uwodzenie dziecka

No właśnie nie do końca, bo jedno traktowane jest jako nietaktowne, a drugie jako jawnie gorszące i okropne ;)
Oczywiście też mówimy tu o nieco bardziej otwartych ludziach niż polskie wiejskie babcie :D

Mi osobiście związek z osobą 14 lat starszą wydaje się dość dziwny (choć z drugiej strony miałem okazje na 8 lat różnicy, więc niedaleko do twojego przykładu z rozmówek xP). O ile zainteresowanie starszej osoby dopiero co dojrzałym chłopakiem/dziewczyną wydaje się dość normalne, to takie zainteresowanie w drugą stronę zwykle wydaje się opierać na czymś odmiennym niż uczucia.

wiesz w rozmowach w toku nie tylko wiejskie babcie krytykowały kobietę, wg mnie to jest wręcz gorsze niż gdy facet ma dziewczynę nastolatkę. Dlaczego? Bo kobiety szybciej dojrzewają i mogą być z kimś starszym wyrównuje się poziom mentalny a jak kobieta ma młodego chłopaka to się uważa że ona uwodzi dzieciaka, wiekowo i mentalnie

ps. że gorsze niż gdy facet ma dziewczynę nastolatkę- źle napisałam, nie że wg mnie gorsze, ale gorzej traktowane

Jak napisałaś o tym, że to jakaś babcia rzuca, to takie coś przyszło mi do głowy.
Z drugiej strony uważam za gorszące twierdzenie o szybszym dojrzewaniu i wyrównywaniu poziomu. Tzn tak, u dziewczyn okres dojrzewania zaczyna się nieco wcześniej ale zwykle jest to +/- 2 lata.
10 lat różnicy to już nie jest wyrównywanie poziomu ;)

oj bywają bardzo dojrzałe nastolatki, dojrzalsze 5lat nad wiek. Ogólnie jednak w takim przypadku bliżej nastolatce do poziomu np. 20-paro latka niż 16latkowi który zwykle bardziej niedojrzały niż rówieśnice, dlatego gorzej jeszcze na to patrzą ludzie. Ponadto dlaczego bardziej gorszy ludzi gdy kobieta jest starsza? Proste, bo to rzadko spotykane a co rzadko spotykane to gorszy. Dużo mężczyzn lubi nastolatki, ale kobiety wolą mężczyzn z którymi czeka je stabilizacja, nastolatek tego za bardzo nie daje. Takie kobiety uważa się za czasem wręcz za gorsze, bo za niedojrzałe emocjonalnie przez co szukają partnera na swoim poziomie mentalnym. Kiedyś na forum spotkałam się z takim czymś był temat o róznicy wieku dziewczyna napisała że dobra wszyscy mówią o tym gdy chłop jest starszy ale gdy to kobieta chodzi z nastolatkiem? Wtedy druga osoba jej przygadała, że jeśli szuka osoby na podobnym poziomie emocjonalnym czyli gimnazjalisty to proszę bardzo.

Nie twierdzę, że nie ma dojrzałych nastolatek ;) Oczywiście dojrzałość osiąga się w różnym wieku zależnie od osoby, chciałem tylko zaznaczyć, że różnice płciowe pod tym względem są naprawdę znikome ;)

Poza tym w sumie ciekawy punkt widzenia i mający jakiś tam sens w wypadku długich związków, ale związki przy tej różnicy wieku rzadko trwają długo.

"chciałem tylko zaznaczyć, że różnice płciowe pod tym względem są naprawdę znikome ;)" no niekoniecznie. Prędzej będzie nastolatka która mentalnie jest 5lat starsza niż chłopak i wtedy już nie są znikome różnice, albo powiem jeszcze inaczej. Dziewczyna ma 16lat a jest jak 18tka, chłopak ma 16 zachowuje się na 13 :P Często spotykane. Nie sądzę że to takie znikome różnice

ps 8 lat róznicy kto ile wtedy miał? :D

Ja miałem 20 ;P Druga połowa powinna być oczywista;>

kurcze, odważny jesteś być z tyle lat starszą kobietą. ale cię podziwiam :)

Czemu odważny? Wiesz nie widzę w tym naprawdę nic wyjątkowego, ot kwestia przypadku ;)

"poczekaj, że niby jak dorosła kobieta jest z nastolatkiem to lepiej się nna to patrzy niż mężczyzna z nastolatką? Myślałam że jest na odwrót :)"

Łatwiej jest zranić nastolatkę niż nastolatka. Taki mały facecik raczej nie będzie miał za złe, że seksowna 30-tka jest jego osobistą nauczycielką w sprawach seksu. Mały kuta.sik wchodzi jak w masło ;) A na poważnie, jest tak jak rzekł kolega wyżej: starszy mężczyzna i nastolatka = pedofilia. A fuj - w taki głupi sposób myśli większość. Tymczasem miłość między taką parą może być niesamowicie czysta. Miłość zawsze jest dobra. A purytanie niech se wsadzą banana i dadzą ludziom święty spokój raz na zawsze :)