U mnie na wsi jak mieszkała w jednym domu para gejów to mówili na nich "stiweny" ;) Tak to ludowa mądrość wykorzystała hollywoodzką produkcję :)
Z całym szacunkiem, ale po pierwsze bycie gejem to nie jest wybór (orientacja jest niezależna od nas, rodzimy się z nią) a po drugie, bycie gejem to nie choroba psychiczna, zboczenie czy cokolwiek nienormalnego (zostało to potwierdzone naukowo). Po trzecie, nie rozumem dlaczego orientacja homoseksualna miałaby się wiązać z jak to pan określił "ciotowatością". Istnieją osoby hetero które są wrażliwe i delikatne oraz są osoby homoseksualne które twardo stąpają po ziemi, więc nie ma to żadnego związku. Po czwarte, Dynastię znają także młode osoby (np. Ja - ósmoklasistka).
Pozdrawiam