to straszne, ze przez ta swoja durna byla zonke chcial sie zabic, podcial sobie zyly i ledwo go odratowali...Bogu dziekowac...
Co? Naprawde? O.O Boże...nie wiedziałam o tym! Ale teraz wszystko wskazuje na to, że znów jest szczęśliwy...z nową żoną :P :)
ja tez nie wiedzialam do tego wygadywala glupoty o tym ze pije wodke i ja bije... cholera jedna zabic taka
ja tez sie dopiero co dowiedzialam i do tego ta byla zoncia roznosila jakies ploty o tym ze on pije i ja bije, co za cholera pohybel dla niej
nie no bez przesady z ta klatka, ja bym chyba oszalala z radoci... ale coz trzeba tylko marzyc ze sie znajdzie choc troche podobnego do niego...
Ja tylko chcę dodać coś od siebie... ;) Żonka jego zachowała się nie fair, bo po cóż rozgłaszać wszem i wobec o swoim życiu, bardzo prywatnym, a do tego oczerniać swojego męża?! Byłego, ale zawsze. ;) Z kolei, jak tutaj, my fanki, możemy zaciekle bronić Domogarova pisząc, że na pewno był przykładnym mężem? Jak było naprawdę wiedzą tylko i wyłącznie ONI...;) A ja proponuję oceniać jego grę aktorską, piękne oczęta...
Ehh, teraz pewnie zostanę zlinczowana, ale cóż. ;)