Nie żyje słynna brytyjska piosenkarka Amy Winehouse. Martwą artystkę znaleziono w jej mieszkaniu w Londynie - informuje telewizja SkyNews.
Wokalistka miała 27 lat.
przynajmniej nie nagrała nowej płyty, która wszyscy by zjechali a tak zostawiła po sobie super album.
Smutne.. Oczywiście,ze smutne. Ale wystarczy spojrzeć na twittera. Teraz nagle okazuje się, ze wszyscy ją kochali.. A jeszcze tak niedawno trudno było znaleźć kilka pozytywnych słów na jej temat. Wszyscy jechali po niej równo.. Szczególnie portale plotkarskie. A zaraz zapewne na tych samych stronach zostanie ona nazwana legendą.