Dzwonek do drzwi. Otwiera pani domu i widzi faceta z dwiema trumnami.
- To chyba jakaś pomyłka?
Facet od trumien patrzy w papiery, przegląda i mówi:
- Żadna pomyłka. Dzieci z koloni przywiozłem.
rubikon i tak sobie nie poruchasz, a poza tym, czym się różni cjelebrytka od normalnej dziewczyny??? przecież to jest to samo mięso
żartujesz, panienko? na urobienie takiej gąski potrzebowałbym poniżej 30 minut, gdybym ją spotkał na ulicy. bez znaczenia byłoby czy się z kimś spotyka czy nie.