Fajnie byłoby go zdobyć :)
http://www.benedictcumberbatch.co.uk/contact/ niby tu jest adres kontaktowy ale mój angielski jest słaby XD no i nie orientuje się jak to jest z tymi znaczkami zwrotnymi
Ze znaczkami jest tak, że kupujesz na poczcie kupon i wsadzasz go do koperty zwrotnej. No i jak ktoś dostanie ten kupon to idzie na swoją pocztę i wymienia go na znaczek do kraju, z którego pochodzi znaczek. :)
Niestety ostatnio gdzieś czytałam, że Ben nie odpowiada na listy...
no i nawet jeśliby coś przesłali (bo powiedzmy sobie szczerze, że od takiej roboty to on teraz już ma swoich ludzi ;) to nie sądzę, że byłby to własnoręcznie złożony autograf ... raczej fotos z nadrukiem autografu, a takie bez problemu można sobie kupić na internecie, chociażby na amazon.co.uk
Zależy od aktora/aktorki czy muzyka
NIektórzy faktycznie wysyłają nadruki, ale wielu odsyła nadesłane przez Was zdjęcia z autografem i dedykiem jeśli poprosicie. Przykład? Slash z guns n roses, jak już odpisuje to z własnym bazgrołem na przysłanym przez Was zdjęciu :) Warto próbować, a nóż widelec...
ja nawet już napisałam, ale jakoś tego mało wyszło XD i nabazgroliłam obrazek haha! XD no i nie wiem czy to jest poprawnie, ale no na adres agencji jest chyba duże ryzyko, że może się nie udać, no nie wiem
Jego autograf sam w sobie jest.. hm. Jakby to powiedzieć. Nie robi wrażenia xD" Dlatego polecam, jeśli masz taką szansę, wybranie się na premierę Hobbita w tym roku, żeby go przy okazji spotkać :)
Do grudnia jeszcze dużo czasu, może się uda :)
Byłam w zeszłym roku i w sumie nie wiem. Dużo zależy też od tego, gdzie będzie europejska premiera. Chociaż w sumie płaci się za sam dojazd, więc może jednak ;)
Męcząco. ;) Ale można było dostać bilet na premierę, New Zealand airlines rozdawały gorące napoje, Orlando i Martin byli cudowni,a Ben rozczarowujący xD ale mimo to zachęcam do wyjazdu :)
Jakby to wyjaśnić... no trzymał dystans, to była taka typowa, brytyjska uprzejmość wynikająca z tego, że tak ich uczą. A po wcześniejszym spotkaniu z Orlando, który był naprawdę kochany (aż wróciło mi zadurzenie ;)), to było średnio przyjemne.
hej, hej, może uda się uzbierać przez te 9 miesięcy! :)
Och :( Ale to dużo czasu, więc mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć jakąś fajną pracę :) niedługo sama zacznę rozsyłać CV, ech.
To tak:
na samą premierę, w sensie seans, można albo wcześniej wygrać bilet biorąc udział w różnych konkursach (aczkolwiek najczęściej są one dla nas niedostępne, ponieważ np.: trzeba mieć SKY TV czy coś w tym stylu), albo dostać od prowadzących premierę już na miejscu (po wywiadach/autografach mają pewną pulę biletów do rozdania.)
Bo ogólnie nie ma czegoś takiego jak "bilet na premierę". Po prostu jedziesz, ustawiasz się przy barierkach i zbierasz autografy, jak oni przechodzą. A, jeśli uda Ci się dostać bilet od prowadzących, to już w kinie nie spotkasz gwiazd, bo oni tam siedzą jedynie podczas światowej premiery, przy europejskiej tylko przechodzą po dywanie i idą na after party.
Jest jeden wyjątek, czyli światowa premiera, na którą faktycznie można mieć zasponsorowany wyjazd i wtedy idzie się po czerwonym dywanie, i nawet udziela wywiadu. Ale to już zostanie ogłoszone pewnie gdzieś w okolicach września/października, trzeba polować.