Pierwsze jego oscary i chyba zapamiętam je na zawsze. Głównie przez te photoboms z U2. Jak ktoś nie wie o czym
mówię, to tu jest zdjęcie: http://www.imagebam.com/image/ec93d5311620413
Po prostu siedziałam i tylko wyszukiwałam go wzrokiem xD
A potem jak się chciał wciąć w zdjęcie Ellen, bezcenne.
właśnie oglądam powtórkę na E!, na czerwonym dywanie przemawia i śle pozdrowienia wrzeszczącym fanom (chyba nikt inny tak nie zrobił) ;)
boże, on jest taki kochany :3 jak wręczał tego oscara to widać było po jego twarzy, że jest tak tym podekscytowany, coś w stylu "rety, ja jestem tu na scenie, o matko ludzie patrzą, jeju". przynajmniej ja to sobie tak wyobrażam xD
dokładnie tak samo to widzę, jak wyszedł na scenę to jego mina mówiła sama za siebie 'stoję na scenie, o ja nie mogę! stoję na scenie i wszyscy na mnie patrzą". W pewnej chwili zrobił taką dziwną minę, że myślałam, że znowu coś knuje :D Niesamowicie uroczy człowiek.
on przez całą galę (począwszy od czerwonego dywanu) się tak zachowywał, jarał się tym, że tam jest i to było tak widać! :)
oj Benek, uhahany ;D
Powiedziałabym, że czuł się bardzo pewnie na scenie. Jednakże, ogłądałam wywiad z nim przed rozdawaniem nagród i był tym bardzo podekscytowany i nie mógł uwierzyć ze tam jest. Mówił tez, ze bycie na oscarach to dla niego bardzo wielkie wyróżnienie. Bardzo czarujący facet
Stream mi co chwilę padał więc i wywiad przegapiłam.. Ale było widać jaki jest szczęśliwy i podekscytowany całą sytuacją, chociaż to nie on był w centrum uwagi to i tak cieszył się szczęściem swoich kolegów.
Jak się wzruszył po przemowie Lupity, sama miałam łzy w oczach. Jeszcze raz powiem, wspaniały aktor i wspaniały mężczyzna. :) tylko czekać jak na niego przyjdzie kolei i jak odbiera swoją statuetkę.
eee, a co on ma 5 lat? pierwszy raz stał na scenie przed publicznością? niczego takiego nie zauważyłam, infantylne to co piszecie, albo to po prostu Wasz młody wiek (bez urazy).
na pewno dobrze się bawił
zdecydowanie nie wyglądał na przerażonego okolicznościami chłoptasia ;)
http://www.vanityfair.com/vf-hollywood/benedict-cumberbatch-oscars
Benedict jest po prostu genialny! I potrafi się cieszyć szczęściem innych. Obyśmy jak najszybciej zobaczyli jego na tej scenie, trzymającego Oscara w ręku, bo z czasem udowadnia, że coraz bardziej mu się on należy (dużo przed nim pracy, ale coś czuję, że jest do tego zdolny) :D
A co do tego zdjęcia - jak nic niedługo pojawią się przeróbki, już nie mogę się doczekać - internety nie przepuszczą ;P
Co do Oscarów - jeszcze na to za wcześnie, ale jeśli miałabym na kogoś stawiać, to właśnie na Benedicta ;)
przeróbek tego "sławnego" zdjęcia jest już całkiem sporo na tumblrze, internauci nie odpuszczą jeszcze długo, później wszystkim sie to przeje, i znowu większość osób przestanie kojarzyć Benedicta. Ale moze to i dobrze, miło się czytało to forum bez hejtów ;)
Rzeczywiście, jest już trochę tego, wcześniej jakoś ich nie znalazłam ;)
A co do kojarzenia Benedicta - wyczuwam nagły napływ fanów! Choć drażniące jest to, że niektórzy teraz dopiero go zauważą, dowiedzą się, co to za gość, ogarną twórczość i już będą wielkimi fanami, aż wszystko zupełnie ucichnie... lecz, cóż, takie jest życie, a Ben i tak nie musi udowadniać, że naprawdę jest godny uwagi. Internet usłyszy o nim jeszcze nie raz :)
Był tu kiedyś post o tym, że Benedict rzekomo w prywatnym życiu jest niemiłym i zadufanym w sobie człowiekiem. Po tych Oscarach nikt mi nie jest w stanie tego wmówić, choćby nie wiem jak się starał ja już takiej osobie nie uwierzę. Tyle uroku ile ten facet miał w sobie podczas tej imprezy może mu pozazdrościć niejeden mężczyzna.
pamiętam ten post. czytając nie mogłam w to uwierzyć. po prostu mi to do niego nie pasowało.
zgadzam się z Tobą, nie ma co.