Które z jego filmów polecacie? Szczerze mówiąc przed Sherlockiem nawet go nie kojarzyłam z twarzy, więc trzeba nadrobić zaległości ;).
Zbieram propozycje, które z jego ról uważacie za najistotniejsze lub najlepsze?
youtube - bez niczego - w oknie obok można sobie wyświetlać napisy, które mogę podesłać. osobiście polecam - ćwiczy widzenie kątowe.
Na pewno polecam film 'Szpieg', zagrał bardzo przekonywająco w 'Amazing Grace' i Third Star. Z seriali polecam "Na koniec świata". Strasznie spodobał mi się klimat tego serialu, Benedict zagrał jak zwykle świetnie, ale sama postać czasem działa na nerwy ;) "Last Enemy" w ogóle do mnie jakoś nie przemówił, nawet mimo obecności Benedicta. Super grał w Pannie Marple: murder is easy! Tak szczerze mówiąc, to chyba można polecić każdy film z jego udziałem... Jak dla mnie jest to fenomenalny aktor, przebija wszystkie papierowe gwiazdy współczesnego kina o głowę :) za to go bardzo szanuję.
mam takie samo zdanie jak Ty! nie jest byle jakim aktorem który zagra w byle jakim amerykańskim gównie, byleby stać się sławnym i rozpoznawalnym :P dlatego większość filmów w jakich grał są świetne !!!
Ja osobiście polecam "Stuart: A Live Backwards". Cudowny film, stworzyli tam z Tomem Hardym świetny duet. :)
Moje top 5 Benedicta (oprócz Sherlocka ;P)
1)Third star
2) Van gogh
2) Szpieg
4) Na koniec świata
5) Inseparable (możesz to znaleźć nawet na fejsie)
oprócz filmów polecam także jego czytania- Cabin Pressure (można umrzeć ze śmiechu) Casanova i inne...
A propos czytania - "The Nightjar" http://youtu.be/zeBFCQ-aBds
Chyba jedyny argument, który mógłby mnie przekonać do zakupienia sprzętu Apple.
Potwierdzam. "Trzecia gwiazda" - film cudowny i do tego oprócz Bena jeszcze JJ Feild <3. "Hawking" - Benedict absolutnie zdominował cały film, chociaż podchodziłam to tej produkcji sceptycznie, zbyt niepodobny, ale kochany uparciuch odrobił lekcje i wyszło mu niczego sobie. Dorzucę jeszcze "Starter for Ten" - jego maleńka rólka zadziałała odświeżająco, a w zestawieniu z Sherlockiem wywołała niekontrolowane wybuchy śmiechu, aż ciężko uwierzyć, że to ten sam facet. Och ci aktorzy teatralni.
P.S. "Stuart: A Live Backwards" wygląda zachęcająco, nie omieszkam sprawdzić na własnej skórze, dzięki.
Miłośnikom jego głosu polecam jeszcze audiobook "Metamorphosis" Franza Kafki oraz "Sherlock Holmes: The Rediscovered Railway Mysteries".
I tak patrzę na moją półkę z filmami, to raczej nic ciekawszego niż wymieniliście polecić nie potrafię. Miał epizody w "Kochanicach Króla" czy "Pokucie", nie powiem, warto obejrzeć, ale nie ma co się spodziewać go zbyt wiele, tak jak w "Starter for 10". Z resztą, prawda jest taka, że naprawdę ciężko jest polecić jego filmy/seriale, nie wymieniając wszystkich, hehe ;)
Kurcze, i prawie na śmierć bym zapomniała o "Wreckers", haha xD Piękny film z Claire Foy, polecam :)
Wreckers jest bardzo dobre, a akurat w "Pokucie" Benedict moim zdaniem wspiął się na wyżyny aktorstwa. Czasu ekranowego ma maleńko, a wierzy się w jego bohatera bez zastrzeżeń i natychmiast czuje się odrazę. Rewelacja.
A co powiecie o jego kreacji w Miłosnej układance (Starter for Ten)?
Właśnie tam po raz pierwszy go zobaczyłam myśląc, co za wkurzająca postać! A potem włączam Sherloka zastanawiając się, skąd ja gościa znam... ;) A tu proszę. :) Co za wachlarz możliwości!
The best of the best - Third Star, Last Enemy, Hawking, Wreckers. No i Inseparable - zrobiło na mnie megawrażenie.
Na koniec Świata i Van Gogh też bardzo fajne, Pokuta i Starter for 10 - ok.
TTSS jakoś zupełnie mi nie podszedł. Chociaż Benedict był ok ;) tak samo Small Island i Amazing Grace
Cabin Pressure - absolutne :) słucham jeżdżąc na zajęcia - cudowne rozpoczęcie dnia :)