"Hunt" obejrzałem drugi raz tylko dla jej mimiki. Rewelacja :-)

bardzo podobna kreacje tworzy główna bohaterka w serialu Obsesja Eve :) i nawet bardzo podobna fizycznie obie maja coś w sobie ,mogłyby być siostrami:)

Tak, filmowa Crystal od razu wywołuje skojarzenia z Villanelle i to do tego stopnia, że niekoniecznie jest to przypadek. Możliwe, że Gilpin w mniejszym bądź większym stopniu inspirowała się postacią wykreowaną przez Jodie Comer.

Super inteligentna, nihilistka Crystal. Zajebiscie zagrała.

Jej występ w ,,The Hunt" był największym plusem produkcji, a swoją charyzmą - mimo nie do końca poważnej konwencji - przerasta co najmniej dwukrotnie większość facetów, którzy obecnie występują w filmach akcji :D

Oby pojawiła się jeszcze często w filmach z lepszym scenariuszem i większym budżetem, bo przyjemnie ogląda się ją na ekranie. Wielu drewniaków powinno uczyć się od niej co to jest mimika.

Dokładnie. Chwilami przypominała mi kobiecą wersję Clinta Eastwooda.