Dla mnie też, jak go zobaczyłam pierwszy raz w Mandalorian to pierwsze co pomyślałam "o Apollo!". Apollo to była genialna postać, genialnie przedstawiona przez pana Weathers'a. Żałuję, że ten aktor nie zrobił większej kariery, z jego filmografii tylko seria o Rockym się wyróżnia, a reszta to takie średniaki-akcyjniaki... szkoda, bo ma facet talent i charyzmę. Ale dobrze, że teraz gra w Mando, i dalej ma w sobie tę charyzmę.