W zasadzie w prawdziwym życiu, jest jeszcze lepszy skurczybyk. Nie krytykuję. Nałogi nie przeszkodziły mu dorobić się milionów. Taki już jest. Szkoda tylko, że niebawem możemy usłyszeć o jego smutnej śmierci w pokoju hotelowym z workiem kokainy przy łóżku i lekach nasennych w garści.
Jakie nałogi? Dałeś/dałaś sobie wyprać mózg przez media, które manipulują całym społeczeństwem. Owszem, zażywał narkotyki od czasu do czasu, ale napewno nie jest od nich uzależniony.
Pewnie Sheen jest potajemnie Arabem i Żydzi go nienawidzą, dlatego rozsiewają fałszywe plotki w mediach na jego temat.
PS. To prawda.