Osobiście lubię oglądać Mindfreak. Ot tak, dla rozrywki. Fajnie jest zobaczyć coś "super-hiper-wow" po
męczącym tygodniu nawet mając świadomość, że również widzowie są tam podstawiani. No i oczywiście
jest na czym oko zawiesić, jeśli chodzi o samego Crissa ;) Nie do wiary, że facet ma 46 lat. Dałabym mu co
najwyżej 30.