Właśnie skończyłam oglądać 3 sezon DA i Stevens jest bezkonkurencyjnie moim faworytem.
Niezwykle uzdolniony aktor. I pomyśleć,że w pierwszym odcinku w którym go zobaczyłam, myślałam zupełnie coś innego.Teraz sądzę,że kręcenie kolejnego sezonu już bez "Matthew" to istny niewypał.
Nic nie mów! Zaczęłam oglądać ten serial ze względu na Dana a on po 3 sezonie sobie stwierdził, że chce robić karierę w Stanach ;__;
A, więc to z tego powodu zrezygnował? Co za strata. Postać, którą odgrywał była jedną z moich ulubionych. Trochę dziwię się tej decyzji, w końcu DA to naprawdę świetny serial (a nie można powiedzieć by było takich wiele) i jako Matthew miał sporo czasu ekranowego...
Dan przepraszał swoich fanów itd., ale jak dla mnie to większą karierę zrobiłby, gdyby pogodził DA i filmy
mam takie same spostrzerzenia!!!! jak go pierwszy raz zobaczyłam to wydał mi sie nadętym bufonem, obecnie oglądam 4 sezon i jego smierc była dla mnie strasznym nieporozumieniem, ktos juz tu napisał ze lepiej by było zeby odsuneli ich na boczny plan a inne wątki rozwineli a tu taka strata, naprawde bez sensu....
fakt, oststnio matyhew zrobił sie jak taki samarytanin, kazdeco chciał poznac i mu pomóc, np to, ten redaktor co z nim ryby łowił ;)) ale i taka postac jest potrzebna dla rownowagi, teraz jego matka Issabel została....
tbh uwazam, ze jego smiec to najlepsze co mozna bylo zrobic po okropnym trzecim sezonie. to niewiarygodne ile swiezosci mozne wniesc smierc jednego z czolowych bohaterow. 4 sezon byl przyjemny.
Stare to, ale właśnie skończyłam oglądać, ten odcinek i jestem wkurzona, no, rzesz oglądałam ten serial bo lubiłam jego wątek i wg, a tu wielkie boom, Dan nie chcę już grać w DA, szkoda, chyba przestanę oglądać.
Dasz rade.Matthew nadal mi brakuje choć właśnie skończyłam oglądać 5 sezon. Osobiście uważam,ze najgorzej oglądało mi się 4 sezon ale kwestia gustu,bo ephelouss w wypowiedzi powyżej uważa,ze był przyjemny. I tak patriarchini rodu nadal bije wszystkich na głowę fantastycznymi ripostami , Mary wku''wia jak w 1 sezonie a Tom.... Tom przypomina mi bardzo Matthew :-)
Spoko, obejrzałam 1odc 4s i Mary też mnie denerwuje, lubiłam ją tylko jak zaczęła coś czuć do Matthew. Ahh Lady Violet jak ja ją uwielbiam, jest taka szczera :D