Trejo to dobry aktor i trzeba mu przyznać, że gra prawdziwych sukinsynów i co najważniejsze, ma do tego odpowiedni wygląd ;D
Po raz pierwszy widziałem go w "Od zmierzchu do świtu" w roli barmana, później w "Desperado" nożownika... itd...Niedługo także Sin City 2 i Machete z Dannym... tak naprawdę to na szerszą skalę odkrył go R. Rodriguez, dzięki nim zyskał większą sławę. Kiedyś czytałem z nim pewien wywiad i powiedział coś w tym stylu "W moich rolach przypominają mi się szczenięce lata, dorastałem w krainie twardzieli, gdzie każdy rządził twardą ręką. Podobają mi się role w których widzą mnie reżyserzy i dlatego je przyjmuję."
Mój ulubiony aktor od czarnych charakterów zaraz za G. Oldman'ie ;)