Ellen Muth

zastanawiam się ile błędów jest w tym jednym zdaniu. Raz, że nie można kolekcjonować kotów, bo koty to nie rzeczy. Dwa, że nie ma kotów "o rasie", najwyżej koty rasy. Trzy, że Burmese to po prostu kot birmański. Zastanawiam się, jak autor skonczył szkołę podstawową.

Co prawda widziałem ją tylko w jednej roli, więc jeśli miałbym ocenić ją za aktorstwo to oceniłbym ją na 8/10

W Dead Like Me byla swietna - genialne aktorstwo... mam nadzieje ze w nadchodzacym filmie da rade i utrzyma poziom...

Zagrala w ostatnim odcinku Hannibala .

zjawiskowy debiut w "DOLORES" Taylora Hackforda jako młodsza wersja JENNIFER JASON LEIGH. Taka młoda, a taka świadoma tego jaką postać gra. Skrzywdzoną, agresywną, silną. Jest dokładnie taka, jaką stworzyła Jennifer (ta również w swej najlepszej roli).
Absolutna rewelacja!

Szkoda tylko, że przestała grać. Za rolę Georgii ma u mnie dożywotniego wielkiego plusa.

Bardzo mi przypomina momentami nasza rodzimą Dorotkę:D

Obejrzalem 15min Dead Like Me - Life After Death i wylaczylem. Boze ta babka wyglada jakby miala naciagnieta cala skore na twarzy, ew nabita silikonem na maxa..w dodatku piegi i ten niewymiarowy maly nosek.
Jako kobieta - 1/10
Jako aktorka - 3/10

Owa uroda dodaje jej charakteru, dzięki czemu świetnie zagrała w serialu "Dead Like Me".

Tja, pokochałam ją za tę rolę. "Dead like me" jest moim serialem na chandrę, oglądam go zawsze, kiedy coś mi się w zyciu pieprzy, jestem chora, mam okres, zerwałam z chłopakiem, wstąpiłam w związek z chłopakiem, matka się czepia, matka się nie czepia, et cetra, et cetra, et cetra, czyli, właściwie, codziennie.
I...

Gdyby to zależało ode mnie, grałaby same golumy albo wstrętne staruszki. Radzę omijać w filmy, w
których gra. Nie straszmy dziećmi, a mężczyźni niech nie tracą wiary w urodę niektórych kobiet.