Słyszałem lepszych kompozytorów jak Czajkowski, Boccherini czy oczywiście Mozart albo Musorgski. Nie przepadam za muzyką Chopina poza jednym wyjątkowym Polonezem :P
Na prawdę??? To bardzo współczuję! Najwidoczniej nie odkryłeś jeszcze Chopina, czego Ci serdecznie życzę... Dla mnie Chopin jest ABSOLUTNIE NR 1 choć lubię jeszcze Prokofiewa, Brahmsa i Debussy'ego i innych kompozytorów arcydzieła. Chopin jest wielki w tym, że stworzył swój niepowtarzalny styl, w którym objawia się piękno i magia muzyki i do tego wystarczył mu w zasadzie tylko 1 instrument...Pewnie chodzi Ci o słynnego poloneza As Dur op. 53, jeśli już go rozumiesz to jest szansa, że inne perełki też odkryjesz...sam Kompozytor określił to co pisał mniej więcej tak: Bach był wielki bo swoją muzyką sięgnął Boga, Beethoven ogarnął nią wszystko...a mnie wystarczy jeśli kogoś wzruszę...I tu jest, wydaje mi się, klucz do Chopina - to jest muzyka przemawiająca wprost do serca, co nie znaczy, że jest to jakiś rzewny sentymentalizm; u Chopina jest wszystko: spokojny i złowrogi nastrój nocy i światło księżyca (w nokturnach),heroiczne,dostojne dodające siły patriotyczne klimaty(polonezy),pełne tajemniczości i wciągającego magicznego uroku ballady, leciutkie jak mgiełka i radośnie porywające do tańca walce, genialne miniaturki (preludia), mini-arcydzieła oddające wszystkie barwy tęczy: czasem dudniące jak deszcz (op. 28 nr15) lub wiejące jak huragan (op. 28 nr 16), ćwierkające jak stado egzotycznych ptaków (op.28 nr 23)...ale są też i potężne tony jak chociażby sonata żałobna (b moll op.35) ze sławnym marszem żałobnym i finałem, który porównywany jest do wiatru szeleszczącego na grobach - takie piorunujące robi wrażenie...są jeszcze mazurki, gdzie polska muzyka ludowa została przez Chopina przetworzona w mistrzowski sposób w urokliwe arcydzieła nastroju...do tego wymieniłbym cudowną Barkarolę (op. 60), niesamowitą kołysankę (op.57), koncerty fortepianowe,impromtus, etiudy i wiele innych ...w zasadzie, jeśli już się znajdzie kluczyk do Chopina, i otworzy swe serce przed jego muzyką to można się zachwycać każdym jego utworem - nawet jakieś drobne utwory wpisywane przez niego do pamiętników i nie przeznaczone do druku są genialne jak chociażby Nokturn cis moll (lento con gran ekspresione)...możę Chopin nie był największym kompozytorem w historii ale prawdopodobniej jest najbardziej kochanym wśród nich o czym świadczyłyby badania prowadzone na amerykańskich uniwersytetach muzycznych....
Zgadzam się z Toba w zupełności- F. Chopin to iluzjonista dzięków, potrafiący wyczarować przy pomocy fortepianu wszelakie nastroje, uczucia i zmysłowe melodie. Bardzo piękne są Jego utwory inspirowane folklorem muzycznym. Dzieki Chopinowi i O. Kolbergowi pokochałem muzyke ludową.