Odnoszę wrażenie, że o ile występując na pierwszym planie jest wszystko w porządku, to
nie bardzo wie co ze sobą zrobić kiedy jest trzecią czy kolejną osobą nie biorącą aktywnego
udziału w scenie (np. w I Twoją matkę też czy Zbrodni ojca Amaro), albo patrzy się w jeden
punkt albo ledwie mu powieka drgnie. Generalnie wówczas jest mało ciekawy. Mimo
wszystko lubię oglądać filmy z jego udziałem :)