Zacznijmy od tego, że generalnie to żałuję, iż w kolejnych filmach Gal się już nie pojawi... :(
Fakt - seria widać, że zbliża się do nieuchronnego końca, ale szkoda, że zabraknie w kolejnych filmach tej ślicznej twarzyczki*.
No i to w jak brutalny sposób pozbyli się jej z serii :( Trochę dobijający wątek.
Co do gry aktorskiej - ciężko mi coś więcej na ten temat powiedzieć - nie jestem znawcą, a do tego jestem facetem, więc raczej uroda Gal skutecznie przyćmiewała wszelkie jej
niedostatki pod tym względem. ;)
*tak - przede wszystkim zapatruję się na jej twarz. Generalnie buzię ma anielsko śliczną, ale reszta... Reszta za chuda jest - po prostu współczesna modelka (i to nie jest
komplement) :P
Ot, choćby na Elsę Pataky - filmową Elenę - patrzy się przyjemniej... Jest bardziej naturalna i sexy.
Za chuda ??? wiesz co ? chyba ci już gówno w tyłku przeszkadza, nie zaszkodziłoby jej przytyć, ale teraz też nie wygląda zle, w sam raz .
Dodam jeszcze, że dziewczyna jest wysoka 175 wzrostu, więc ta waga jest dla niej w sam raz, gdyby przytyła nie wyglądałaby korzystniej, wysoka i przy kości już nie wygląda seksownie tylko wygląda jak babochłop ; ) zresztą naprawdę nie rozumiem o co ci chodzi, na tym zdjęciu widzę idealną sylwetkę ;D
http://www.filmweb.pl/person/Gal+Gadot-878630#picture-10
Hmm... A czy ja powiedziałem, że jest o 10 kg za chuda? Nie - według mnie powinna przybrać tak chociaż 1-2 kilogramy ;)
Taki przyrost masy połączony z odpowiednimi ćwiczeniami sprawiłby, że nic nie straciła by ze swojej linii, a przynajmniej nogi i ręce nie wyglądały by na takie wychudzone :P
Na tak chudym ciele, wierz mi, że było by widać tak niewielką różnicę w masie. Zwłaszcza gdyby ta masa była rozłożona konkretnie na ręce i nogi.
Nie wiem o co ten na dole szczeka, gusta są indywidualne, ale rzeczywiście, gdyby przybrała trochę ciała - ideał :)