...daje radę jako aktor. Byłam w szoku, gdy odkryłam, że to ten sam facet grał w dwóch różnych dramach zupełnie odmienne osoby. Zrobił to tak dobrze, że nie sądziłam, że ten aktor potrafi tak trafnie zmienić mimikę, modulację głosu i poruszanie się. A do tego z zarostem i bez to dwie zupełnie inne osoby! Chyba na tym najbardziej polegał mój największy szok - zarost robi ogromną różnicę u niego.
Będę śledzić jego dobór ról. Zapowiada się ciekawie.
Widziałam go do tej pory jako dobrego starszego księcia w dramie:
Rookie Historian Goo Hae-ryung
I jako złego naczelnego eunucha w:
Porcelanowy Król