Harvey WeinsteinI

7,2
4 424 oceny pracy producenta
powrót do forum osoby Harvey Weinstein

Komu zaszkodził?
PS. Autorem artykułu z "New Yorkera", który rozpętał całą burzę jest Ronan Farrow, syn Mii ii Franka Sinatry.

sweet_anger

https://www.youtube.com/watch?v=YPpoKquOG5Q

AutorAutor

Meryl Streep to wyjątkowo obrzydliwa baba.
http://film.org.pl/krotkie-spiecie/czy-meryl-streep-wiedziala-seksafera-na-margi nesie-zlotych-globow-140840/

sweet_anger

Bez niego kino nie byłoby tym, czym jest. Nigdy nie schlebiał gawiedzi. Wręcz przeciwnie, był orędownikiem sztuki.
To w żaden sposób nie tłumaczy jego życia prywatnego, za krzywdy, których dokonał, powinien odpowiedzieć. Ale nie wolno mieszać porządków, jego życia prywatnego z zawodowym.
Bo producentem był wybitnym:

1. "PULP FICTION" Quentina Tarantino ,
2. "DYM" Wayne'a Wanga ,
3. "Rzeczy, które robisz w Denver będąc martwym" Gary'ego Fledera ,
4. "EMMA" Douglasa McGratha ,
5. "Piękne dziewczyny" Teda Demme ,
6. "KRZYK" Wesa Cravena ,
7. "Angielski Pacjent" Anthony'ego Minghelli ,
8. "ROBINSON CRUZOE" George'a Millera ,
9. "Miłość i śmierć w Wenecji" Iana Softleya ,
10. "COP LAND" Jamesa Mangolda ,
11. "Buntownik z wyboru" Gusa Van Santa ,
12. "O MAŁY GŁOS" Marka Hermana ,
13. "Dziadek i ja" M. Nighta Shyamalana ,
14. "ZAKOCHANY SZEKSPIR" Johna Maddena
15. "Malena" Giuseppe Tornatore ,
16. "INNI" Alejandro Ammenabara ,
17. "Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia" Petera Jacksona ,
18. "IRIS" Richarda Eyre'a ,
19. CHICAGO" Roba Marshalla ,
20. "Gangi Nowego Jorku" Martina Scorsese ,
21. "PAN I WŁADCA: Na krańcu świata" Petera Weira ,
22. "Piętno" Roberta Bentona ,
23. "KILL BILL" Quentina Tarantino ,
24. "Marzyciel" Marka Forstera ,
25. "AVIATOR" Martina Scorsese ,
26. "Sin City - Miasto Grzechu" Roberta Rodrigueza ,
27. "GRINDHOUSE" Tarantino i Rodrigueza ,
28. "John Rambo" Sylvestra Stallone ,
29. "LEKTOR" Stephena Daldry ,
30. "Zack i Miri kręcą porno" Kevina Smitha ,
31. "FIGHTER" Davida O. Russella ,
32. "Jak zostać królem" Toma Hoopera ,
33. "Mój Tydzień z Marylin" Simona Curtisa ,
34. "SIERPIEŃ W HRABSTWIE OSAGE" Johna Wellsa ,
35. "Wielkie oczy" Tima Burtona ,
36. "SIN CITY: Damulka warta Grzechu" Roberta Rodrigueza ,
37. "Carol" Todda Haynesa ,
38. "NIENAWISTNA ÓSEMKA" Quentina Tarantino ,
39. "McImperium" Johna Lee Hancocka...

Jak go nie kochać?
Niech Hollywood odpowie:
https://www.youtube.com/watch?v=YPpoKquOG5Q

AutorAutor

Był na tyle wybitnym producentem, że sabotował kariery wielu aktorów. Chociażby Michaela Madsena. Ktoś naprawdę uwierzył w to, że dwa tygodnie przed zdjęciami do "Pulp Fiction" Madsen, który miał grać rolę pierwszoplanową wybrał trzeci plan u Ridleya Scotta? To jest nie możliwe. Zresztą jest wywiad w internecie jak Michael Madsen mówi o tym, że w wielu przypadkach Weinstein go po prostu udupił.

sweet_anger

Bo kobjety poszkodowane nie mieli na tyle odwagi, aby powiedziec prawde, no i pewnie jeszcze bali sie o posade xd

sweet_anger

Ale jakie krzywdy? Propozycja seksu w zamian za role może jest moralnie niewłaściwa, ale na pewno nie jest molestowaniem, a tym bardziej krzywdą dla tych kobiet. Jest to zwykła transakcja wiązana. Tylko durne prawo w USA zakłada, że jak jesteś szefem i masz romans ze swoim pracownikiem, to z definicji jesteś odpowiedzialny za molestowanie. Czysty kretynizm.

Przy okazji - sąd znowu odrzucił pozew przeciwko Weinsteinowi w sprawie molestowania. Jeszcze trochę, a Weinstein w ogóle nie zostanie skazany, a te c*py od #metoo skompromitują się totalnie. https://www.rp.pl/metoo/190119999-Weinstein-nie-odpowie-za-molestowanie-seksualn e-Ashley-Judd.html

użytkownik usunięty
Konrad992

No cóż, ja osobiście gardzę tym Knurem jako "facetem" - bo jak żałosnym trzeba być, żeby stosować szantaż w stylu "seks za rolę, abo sayonara kariero" w stosunku do tych kobiet... Jednak śmieszy mnie także ta wszechobecna hipokryzja w środowisku, gdzie dopiero niedawno znane aktoreczki zaczęły grać podszkodowane (np. Gwyneth, Uma) kiedy wcześniej czerpały niezłe profity jako protegowane Harveya ... Coś ewidentnie jest tu nie tak.
Z drugiej strony nigdy nie zapomnę ujmująco szczerego wywiadu Weinsteina o Krzysztofie Kieślowskim - to on rozpowszechnił jego filmy, m.in. "Podwójne życie Weroniki" na rynek amerykański, a oprócz tego promował jego ogólną twórczość, uważając go za jednego z najbardziej wybitnych reżyserów, z jakim miał do czynienia.
Czyli nie był do końca aż takim potworem.

To nie do końca tak. firma Miramax kupiła licencje na dystrybucje i promocje w Ameryce jego zagranicznych filmów, ale to było już po naprawdę dużych sukcesach w Europie. Filmy Kieślowskiego w świadomości widza amerykańskiego początkowo bardziej wypromował Roger Ebert, Weinstein kupował licencje na filmy które w owym czasie narobiły dużo szumu w Europie, nie tylko Kieślowskiego, ale sam wrażliwym człowiekiem Weinstein z pewnością nie był. Nawet w tym filmie dokumentalnym o nim, jest taka scena, gdzie oglądają film w kinie, europejski film do którego miał zakupić licencje, wszyscy na sali płaczą, a on stoi jak słup soli, totalnie pozbawiony emocji.

Konrad992

Nie no, ja też rozłożyłem nogi, żeby dostać się na doktorat. Tak samo moja matka jak i ojciec.

Idź się puknij w łeb. Młotkiem i gwoździem.

użytkownik usunięty
Mlodzik91

Cienko widzę ten twój przewód, skoro walisz "categorical fallacy". Na twoim miejscu nie pozbywałabym się młotka i gwoździ(jeśli oczywiście prawda jest, że robisz doktorat). Mogą się przydać na nowym stanowisku pracy.

użytkownik usunięty
Konrad992

Kobiety które go oskarżają że załatwił im role za lóżko powinny oddać teraz Oskary i swoje honoraria. Byłoby to sprawiedliwe i uczciwie.

użytkownik usunięty
sweet_anger

Dlatego bo miał być producentem filmu Woody Allena.

sweet_anger

Przecież Ronan to syn Farrow i .. Woody Alena. Czy bierzesz plotki za oficjalną prawdę? Bo być może Farrow chce upokorzyć Alena, dlatego zmyśla, iż tatusiem Ronana był przeszło siedemdziesięcioletni facet.

Shadow_dawnego_ggggggg

Przecież Ronan to jest kopia młodego Sinatry xD

sweet_anger

powinni zrobić badania DNA

sweet_anger

A o wazektomii Sinatry to słyszaleś? Ale podobieństwo Sinatry (a raczej nieopodobieństwo do Allena) rzeczywistości jest.

Shadow_dawnego_ggggggg

Wazektomia Sinatry nigdy nie została oficjalnie potwierdzona, wspomniała o niej jedynie Nancy Sinatra, gdy pojawiły się pogłoski o tym, że Ronan może być synem Franka. Pewności nie ma, ale moim zdaniem podobieństwo Ronana do Franka jest uderzające. Jedynie testy DNA by tu rozwiały wszelkie wątpliwości. Pozdrawiam!

sweet_anger

Tak, ale młody nie chce się nim poddać. Widac boi się, że gdyby okazało się, że Konigsberg nie jest jego ojcem, to trzeba byłoby mu zwracac pieniądze które przekazywał mu w ramch alimentów.

Shadow_dawnego_ggggggg

Nigdzie nie czytałam, żeby ktoś domagał się od Farrowa testów DNA. Zarzuć jakimś źródłem.

sweet_anger

Serio, myślisz że podobieństwo jest tu decydujące?

Mój syn jest podobny do naszego listonosza, z którym nigdy nie spałam. Ma tak samo jasne włosy, cerę i oczy. Całkiem inaczej niż jego ojciec, który jest brunetem z brązowymi oczami i ciemną cerą.

Znaczy niepokalane poczęcie z nasienia listonosza?

KROPKA

Nie wiem, to twoja wersja, czort cię tam wie. Różnica między tobą a listonoszem, z którym podobno nigdy nie spałaś, a Farrow i Sinatrą jest taka, że Farrow i Sinatra byli małżeństwem oraz spotykali się także po rozwodzie. Czaisz niuans?

sweet_anger

Wystarczy przeczytać "Catch and kill" (w polskim tłumaczeniu "Złap i ukręć łeb") i staje się jasne, czemu tyle razy wcześniej udawało się Weinsteinowi zamieść sprawę pod dywan. Zastraszanie, manipulacje, ugody opiewające na setki tysięcy dolarów. Warto przeczytać zanim się zacznie tworzyć teorie spiskowe o tym, komu Weinstein zaszkodził, że go posadzili. Bo zaszkodził głównie kobietom, które molestował i którym łamał kariery, kiedy nie chciały milczeć

bambosze_babuni

Btw Ronaldo też miał farta bo murikańce nie oglądają piłki, a ludzie ekscytujący się nożną zazwyczaj mają na to wyje.bane. W innym wypadku zostałby ukrzyżowany, a tak to tylko nieistotny epizod w jego pięknej biografii.

bambosze_babuni

Oglądałam "Catch and kill" na HBO. Warto obejrzeć, zanim się zacznie wypisywać bzdury i wysnuć prosty wniosek (który zresztą w jednym z komentarzy zawarł Wostcok), dlaczego Weinstein został rytualnie odstrzelony właśnie w tym konkretnym momencie. Gdyby nie odpowiednie okoliczności, dalej byłby legendarnym producentem, któremu wszyscy robią laskę.

sweet_anger

Proste, Weinstein był kiedyś tłustym kotem w Hollywood. To były czasy mid budget movies gdzie można było bardziej ryzykować artystycznie i liczyła się intuicja i wizję twórców. Po 9/11 zaczęto unikać kontrowersji, a po 2008 przemysł filmowy całkiem przeistoczył się w fabrykę. Mamy seriale i filmy kosztujące tyle co PKB Ekwadoru. Weinstein mocno stracił na znaczeniu w świecie gdzie produkuje się chłam dla trzynastolatków. Dlatego wielu ludzi postanowiło zemścić się i mieć ponownie pięć minut sławy.

sweet_anger

Ja myślę że to była podobna sytuacja do tej z Hugh Hefnerem. Dodatkowo Stany to nie Europa, i tam korporacje, zwłaszcza duże przynoszące zysk korporacje, prawo chroni dużo bardziej niż pracownika. Dodatkowo wtedy kiedy odbywały się te masowe molestowania, nie było ani takiej świadomości, ani takich środków masowego rażenia jak teraz,nawet pomijając już to, że teraz każdy ma kamerę w kieszeni. https://www.youtube.com/watch?v=ZBGpxE6eXXI Będąc zawodnikiem w latach 60-90 bardzo wiele złych rzeczy by mu uszło na sucho, dzisiaj go bardzo szybko wsadzili za kraty, i bardzo dobrze.

makalega

Lol, ale nikogo tam Weinstein i wyruchane aktoreczki. Zwycięstwo Trumpa było dla dużej części amerykańskiego społeczeństwa taką traumą jak sprawa małżeństwa Rosenbergów kilkadziesiąt lat wcześniej. Budzimy się z ręką w nocniku i dla swojego komfortu psychicznego, zaczynamy szukać mniej lub bardziej urojonych komunistycznych szpiegów czy drugich Trumpów. Weinstein był takim swoistym Trumpem Hollywood i znalazł się w oku cyklonu. Poszedł na pierwszy ogień i przy okazji kilku innych jak Kevin Spacey oberwało rykoszetem. To było tym łatwiejsze, że Weinstein był już cieniem dawnego siebie i można było go tłuc dla fejmu i w ramach zemsty. Gdyby Trump nie startował, to pewnie kandydatem republikanów byłby jakiś Ted Cruz czy Marco Rubio, którzy popychaliby partię w coraz większa klasyczną konserwatywno liberalną ekstremę niewybieralną dla większości ludzi i czujący się bezpiecznie liberalny establishment olałby metoo ciepłym moczem. Pojawił się Trump, który był czymś innym, niebezpiecznym dla demokratów i chaotycznie zaczęto z nim walczyć.
Btw Bowie to jednak miał szczęscie, że odwalił kitę przed tym całym kociokwikiem bo grilowaliby go jak Cosby'ego czy Weinsteina.

sweet_anger

Bo płacił za milczenie. Przecież to zostało mu udowodnione nawet.

Metropholis

Hajsy rozwiązują wszystkie problemy jak trauma, feminizm czy moralne rozterki xDD

sweet_anger

Jeszcze rozwijając temat, w scenariuszu gdy Trump nie startuje to Hilary wygrywa z palcem w dupie. Nikt absolutnie nikt by go nie ruszył bo był bardzo dobrym ziomeczkiem Hilary. Wszelkie próby metoo zostają ukręcone. Nie rozwija się identy politics będąca chaotyczną próbą dowalenia w Trumpa. Nowa fala feminizmu nie wychodzi poza internetowe banieczki bo skoro kobieta jest prezydentem to nie ma seksizmu, tak jak po zwycięstwie Obamy oficjalnie zadeklarowano koniec rasizmu. Słaba prezydentura Hilary kompromituje też przy okazji pop feminizm. Spory polityczne zamiast doszukiwania się rasizmu i seksizmu wyglądałyby jak za Obamy, czyli republikanie to bogate dupki, które przez obstrukcję szkodzą zwykłym Amerykanom. W ogóle nie byloby klimatu na te polowanie na czarownice, a Weinstein spokojnie żyłby sobie dalej i dymał laski. Epstein też by pewnie żył bo był pośrednią ofiarą amerykańskiej wojenki politycznej bo zaczęto grilować związanego z Trumpem Acostą i odkurzone sprawę Epsteina, a po metoo wszelkie molestowania stały się gorsze niż holocaust.

Wostock

Masz racje, że po prostu zmienił się klimat i można było ustrzelić jakiegoś tłuściocha na fali #metoo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones