Chyba że Żebrowski. ;] Ale zgadzam się, rewelacyjny dubbing.

Dopasowany idealnie.... ;-) nie przychodzi mi w tej chwili do głowy, nikt inny, kto mógłby użyczyć tak dobrze głosu Geraltowi jak on

Tak jak napisała Akainka, Żebrowski też się nieźle w roli Geralta spisał, w pewnych względach nawet lepiej niż Jacek.

np. w jakich?

oddanie rozdarcia wewnętrznego Geralta. Wiedźmin Rozenka to twardziel, nie mający wątpliwości co do swoich czynów - nawet jeśli twierdzi inaczej. Żebrowski zagrał go nieco lepiej pod tym względem.

Bardzo dobrze ujęte. Nie rozumiem dlaczego wszyscy wieszają przysłowiowe psy na tym filmie. W pewnych względach był w porządku, a już na pewno można czuć jakiś sentyment do niego. Pozdrawiam.

bo film sam w sobie jest bardzo chaotyczny i ciężko się go ogląda, szczególnie jeśli ktoś nie zna opowiadań. Za to serial jest całkiem niezły, nie licząc nieco "dziwnej" interpretacji szkoły wiedźmińskiej ;)

Masz na myśli uzbrojenie wiedźminów? Bo to faktycznie rzuca się w oczy i mi przynajmniej się nie podoba (mówiąc delikatnie). Jeżeli chodzi o podział na nauczycieli szermierki i "druidów" od Zmian i Prób jestem za, przy czym imiona w filmach są "pozmieniane".

uzbrojenie - trochę tak, jednak klasyczne miecze na propsie ;) nie podobał mi się sposób przedstawienia Kaer Morhen i zbytnia "rycerskość" wiedźminów, zasady, kodeksy itp.

W sumie dla mnie to było całkiem spoko. Geralt tym się przecież wyróżniał i pociągał rzesze czarodziejek :p Nie wiem czy czytałeś Sezon Burz, ale nie zdradzając fabuły, jest tam coś na temat "rycerskości" wiedźminów. Zbrojewicz trochę na przygłupa wyszedł wg. mnie.

no właśnie, Geralt tym się wyróżniał. A w serialu wszyscy wiedźmini to cni rycerze. Poza tym raczej skłaniałbym się ku temu, że kodeks nie istnieje a Geralt naprawdę sam go sobie wymyślił, lepiej mi to pasuje do "realności" świata przedstawionego - taki szczwany myk, żeby się wykręcić od trudnej roboty ;)

Racja, a czasami mnożenie własnych kłopotów...

W książce Geralt raz powiedzial, ze nie ma czegos takiego i czesto uzywa zmyslonego kodeksu zeby zachowac neutralnosc :)

Dlatego napisałem, że skłaniałbym się ku tej opcji :)

zgadzam się w zupełności:) teraz też już nie wyobrażam sobie Geralta z innym głosem...

Nie zgodzę się. Jest jeszcze ktoś... Krzysztof Banaszyk też posiada perfekcyjny głos dla wiedźmina (gra Geralta w Audiobooku)

Święta prawda!

Dokladnie, w sumie to nawet bardziej mi pasowal. Ale Rozenek tez swietnie sie spisuje.

Wg mnie Banaszyk ma nieco za ciepły i za przyjazny głos na Geralta który przecież w książkach miał "paskudny" głos.