wg mnie jedna z gorszych kreacji w serialu. gra papieża który nie wie co robić, zagubionego.
czytałem książkę gdzie papież był intryantem pełną gębą przepełnionym perfidią, bezwględnym tyranem i manipulatorem- tak powinna zostac wykreowana postac w serialu; w końcu to głowna postac. do takiej roli bardziej pasowałby mi ktoś w stylu James Gandolfini/ Tony Soprano
Ale ten serial nie został nakręcony na podstawie książki. Tytuły są takie same, no bo jak najłatwiej nazwać serial o Rodznie Borgiów?
A mi wlasnie podoba sie to jego "zagubienie" i taka pozorna nieporadnosc - to, ze nie jest typowym intrygantem, knujacym bez przerwy, co by tu jeszcze ugrac. Moim zdaniem Irons genialnie zagral papieza, ktoremu intrygi wychodza zupelnie naturalnie, od niechcenia, dlatego, ze cos trzeba zrobic, a intryga jest tak samo dobra, jak wszystko inne, papieza, ktory skrupuly ma tylko wobec wlasnej rodziny (pod warunkiem, ze nie koliduje to z jego interesami). Jest uroczo zaklamany w tym filmie - swietna rola!
'to jego "zagubienie" i taka pozorna nieporadność' - ja bym faktycznie powiedziała, że pozorna nieporadność; chociażby ta scena z królem Francji i habitem - cicho i pokornie, a facet ląduje tak, jak Rodrygo chce
Ten serialowy Borgia, jest że tak powiem, bardziej "historyczny". W książce (która NIE JEST podstawą serialu) został przedstawiony bardzo niekorzystnie, i niezgodnie z prawdą. To trochę tak, jakby wiedzę o kardynale Richelieu czerpać z "Trzech muszkieterów". Historycy oczyścili Borgię z wielu stawianych w książce zarzutów i dość dobrze oceniają rządy twardej ręki w Watykanie. (co i tak nie zmienia faktu, że prywatnie był zwykłą szują)
Gdy usłyszałam że Jeremy Irons będzie grał w tym serialu to od razu wiedziałam że będę go oglądać kocham tego aktora....
A w serialu to właśnie on jest moim ulubieńcem ogólnie serial jest bardzo bardzo fajny i ciekawy.....
Zgadzam się, fenomenalnie gra Rodriga :) W ogóle serial też jest genialny, czekam z niecierpliwością na 2 sezon.