Ojciec Maxa Ironsa. Nie powiem... Zaje*iste mają te geny :D
eeetam, ojciec lepszy!
Jako aktor może i tak, ale z wyglądu jego syn noo nie powiem... Naprawdę niezły:D
Zgodzę się z tobą :)
Irons senior jest lepszym aktorem, ale też trzeba mieć na uwadze, że ma większe doświadczenie niż syn. Za to Irons junior jest niezłym ciachem xD Ale ja tam kocham ich obu ^^"
Dokładnie, czytasz mi w myślach! :D
Hahaha, cieszem siem :d
nie żeby Max był zły ale on jest podobny do matki a nie do ojca
Mi bardziej chodzi bardziej o aktorstwo, że mają je w krwi:D
A mi o jedno i drugie :D
"...bardziej chodzi bardziej" o.O Sorki, czasami się zamyślę i głupoty piszę :(
No, on w mamusię poszedł c;