Ostatni cesarz, Pentameron, Niebezpieczna metoda, Marzyciele, High Rise... ciężko się nie zgodzić. Co prawda tylko ten pierwszy tytuł mnie urzekł (reszta na 7), ale każdy z ok.10 obejrzanych był dość oryginalny, często też skupiony na psychologii bohaterów i niejednokrotnie ich szaleńczych zapędach.