te spojrzenia...chociaż b. poważne ale rozbrajają, aktor świetny, czegóż to zagrać nie potrafi? bomba!
trochę się teraz ''zestarzał'', ale ok 10 lat temu to był na pewno jednym z najprzystojniejszych aktorów
no włacha,jakoś teraz bardziej zachwyca,i nie mam na myśli tylko wyglądu.Szkoda,że tak wiele osób twierdzi,że strzelił sobie samobója grając Jezusa,no rola jak każda inna,więc bez przesady.
wydaje mi się, że w "Pasji" jest Jima najmniej. przyznam, że oglądałam tylko fragmenty i jakoś nie mam ochoty dalej a widziałam chyba wszystkie filmy z nim. myślę, że ma ciekawsze role ma już na koncie i jeszcze zagra:)
Też mam taką nadzieję,ale naczytałam się mnóstwo o tym,jak to mu odradzano rolę Jezusa,a on się uparł i niby teraz nic dziwnego,że nie jest angażowany.Ale ja w niego wierzę i mu kibicuję,to hollywoodzkie stadko w końcu się ocknie i na nowo go doceni:)
Nie potrafię tego zrozumieć, w końcu to jedna z jego najlepszych ról. Dla mnie mógłby zagrać nawet Mojżesza i nie robiłabym z tego problemu. Bo co w tym takiego tragicznego? Religia? Dobija mnie społeczeństwo.