Wyobrażasz sobie, że wpływowi żydzi w Hollywood daliby mu Oskara za rolę w antysemickim - w ich mniemaniu - filmu? ;) Środowisko Ligi Przeciwko Zniesławieniu poprzez wskazywanie na antysemityzm jako motyw powstania filmu Pasja sprawiło, iż przed Caviezelem zaczęły zamykać się drzwi Hollywoodu....

Akurat Oscary to dyskusyjny temat. O ile są najbardziej prestiżową nagrodą, tak raczej przyznają za poglądy polityczne. Mimo wszystko Pasja nie jest filmem opowiadającym o murzynach czy innych sprawach,m tym bardziej mnie dziwi że on jak i całe dzieło zostało tak zlinczowane.

Jakby zagrał Żyda pedała to by dostał, ale zagrał Chrystusa, którego boskości Żydzi nie uznają, to jakim cudem miał dostać ???

Echh, nieważne

Jeszcze te 20-30 lat temu Oskary faktycznie były nagrodą prestiżową za szczególne osiągnięcia w sztuce filmowej. Ale dziś? Zostały tak upolitycznione, że nie świadczą już właściwie o niczym.
Upolitycznione i spieniężone, że się tak wyrażę. Jeśli chcą wypromować jakiś film to go nominują do Oskara. I od razu cała masa pseudokrytyków zaczyna się rozpisywać jakie to nie jest arcydzieło - w efekcie więcej ludzi idzie do kina i kabza się nabija. W ten sposób promuje się już zwykłe szmiry i nędznych aktorów.

A dlaczego nie dostał za Pasję w 2004? Już Ci odpowiedzieli, może niezbyt eufemistycznie, ale prawdziwie. Całe Hollywood należy do Żydów. Mieliby dać Oskara filmowi, w którym tak dobitnie jest pokazane co zrobili z Chrystusem? Już pomijając fakt, że oni Chrystusa do dziś w ogóle za Boga nie uznają tylko za heretyka. Nie było i nie ma szans. A ta ten film tak samo kosztował fajnego aktora - Caviezela karierę filmową, tak samo jak Gibsona - jego karierę reżyserską. Nie czarujmy się Gibson miał potencjał na reżysera, kto wie czy nie mniejszy niż Eastwood, ALE... Clint nie nakręcił filmu, który pokazuje, że Żydzi to nie takie do końca ofiary i niewiniątka na jakich się na siłe kreują.

W 100% się zgadzam.

Tak jakby dzisus istnial no ogarnij sie tej!

a ty wiesz, bo z kurami śpisz,w dpie byłeś i g no widziałeś hehe

Popieram!

Zacne jest Twe zdziwienie, ale nie wymaga wielu wyjaśnień, napiszę tylko to: Chrystus do dziś jest znakiem sprzeciwu, a ma licznych przeciwników zwłaszcza w lewicowo-żydowsko-homoseksualnym Hollywood.

Podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami