Nie chciałbym być nie miły, ale ta pani wygląda trochę jak wiedźma czy czarownica, nie miło ogląda się ją na ekranie. Umiejętności aktorskich nie oceniam, bo zbyt wiele filmów z nią nie widziałem, ale jej wygląd odstrasza
Była bardzo ładna, ale to czas, który wszystkich dotyka, zrobił swoje. Możesz w to nie wierzyć, ale Ciebie też nadgryzie.
Ależ oczywiście, nie pisałem tego złośliwie, czy na zasadzie "ja jestem piękny i młody, a ta pani to stara wstręna baba" jedynie stwierdziłem fakt, że wizualnie na ekranie prezentuje sie kiepsko i że nie zbyt miło się ja ogląda w TV, tyle :D
Rozumiem, ale namawiam do choćby zastanowienia. Lubisz młodych i urodziwych w kinie, bo masz taki gust. Nikomu nic do tego, jednak ci mniej atrakcyjni też wnoszą ciekawą treść do sztuki filmowej, choćby na zasadzie kontrastu, jak pięknie wtedy błyszczą ładniejsi aktorzy. Tak jest w prawie każdym filmie.
Ciekawe jak wygląda twoja mama, czy też niemiło się na nią patrzy? Wychodzi na zakupy a tu ktoś młody mówi: ojej, jaka brzydka starsza pani, jak nieprzyjemnie na nią patrzeć.
Spoko, rozumiem ze hasło "niemiły wygląd mamy" zaczerpnąłeś z domu rodzinnego. W efekcie obserwacjii swojej rodzicielki, współczuje ;) Moja jest bez zarzutu i nie jest jeszcze "starsza panią" Na przyszłośc radze merytorycznie trzymać się tematu dyskusjii a nie bawić się w wycieczki personalne ;) No, ale w tym przypadku rozumiem i wybaczam, bo to z całą pewnocią efekt frustracjii wyglądem Twojej matki :)