polecam combat rock i sandinista---------------------------------------
A ja polecam pierwszą - ten "filing" nie powtórzył się już na żadnej płycie Clashów. Może dlatego, że później Joe wymienił sobie zęby i przestał seplenić?
Sandinista jest dziwną płyt a... ale genialną na swój sposób:) Jeśli o mnie chodzi strasznie przypomina mi The Mascaleros