Jeśli ktoś z Hollywood kiedykolwiek nakręci przygody Thorgala Aegirssona to wydaje mi się, że właśnie Edgerton powinien zagrać rolę główną. Pasuje mi do tej roli jak ulał. Chociaż życzyłbym sobie, by za dużą kasę nakręcili ów film jednak Europejczycy.
ps. I jeszcze by historia opowiadała o przygodach w Krainie Qa.... hmm...
oj tak , zgadzam się . Joel w tej roli byłby super, tylko kto by się tego podjął , az dziwne, że jeszcze nie było ekranizacji , chociaż jakby mieli sknocić, to lepiej niech nie ruszają "mojego" komiksu ;)
Z jego aparycją to raczej pasuje mi na wodza Azteków, niż Skandynawa:) Poza tym chyba wydaje się już wiekowy
Trzeba cisnąć Bagińskiego by po Wiedźminie chciał go zrobić. Albo niech chociaż nawija producentom temat.Choć jeśli Geralt wypali to na pewno będą kolejne części.