Kalina nie była klasyczną pieknością,ale jak ktoś zauważył - zostawny piękne kobiety mężczyznom bez wyobraźni,była bardzo kobieca,BARDZO,seksowna i miała najbardz\iej wyrazisty,sugestywny i niesamowity głos w historii polskiego kina i teatru,na tym głosie potrafiła zagrać wszystko -kazde uczucie,miłość,rozpacz,nienawiść
była miłością i udręką Dygata,ale ile trzeba szczerości i odwagi by trwać w takim małżeństwie tyle lat....czytałam biografię "Kalina",nie była to banalna osobowość,kobieta niezwyczajna,niedawno oglądałam Apollo z Belac,kiedy mówi -Jaki pan Piękny! to tyle w tym uczucia,szczerości że wierzymy nawet wtedy gdy mówi to do Jacka Woszczerowicza który piękny nie był...była taka młodziutka(chyba z 1958 r) ,z jakąś taką nutą naiwności,niewinności,potrafiła być bardzo liryczna
uśmierzał czy usniezał ,kapuję o co chodzi,z pewnością było to niezwyczajne małżeństwo,czytałam listy Kaliny do swojego Stasia,były pełne miłości i czułości,za te skoki w bok? chyba naprawdę bez znaczenia