Kamil Lemieszewski

Gdyby nie Big Brother dalej żył bym w błogiej niewiedzy że mamy Polskiego aktora w Hollywood który gra w wysokoudżetowych produkcjach takich jak Gwiezdne Wojny czy Alladyn. Dlaczego o tym Panu nikt nigdy nie powiedział ani słowa a nad tym kolesiem co zagrał epizod jako Polański u Tarantino wszyscy pisza że oooo WoooW...

Nasz rodak w Hollywood, może I nie gra pierwszoplanowych ról, ale miło jest zawsze gdy w amerykańskim filmach zwłaszcza w superprodukcjach (jak Król Artur czy Alladyn którego niedawno skończono kręcić,gdy to piszę) po napisach zobaczymy jego polskie imię I nazwisko

"Merlin w "Król Artur:Legenda Miecza" to największa moja rola"... to jego słowa w BB....
-2,5 sekundy...
-tyłem do kamery...
-w kapturze...
Padłem....
Proszę nie podnosić :D

no i prosze w Big Brotherze wylądował

Tam w ogóle był Merlin??

Od antyszczepa frakcji ortodoksyjnej do pożytecznego idioty na usługach Władimira Putina w sprawie wojny na Ukrainie.
fb/kamil.lemie

Z Przyjaciół- on też gdzieś tam przez ułamek sekundy pojawił się na Wielkim Ekranie;))) A to że tyłem czy bez kwestii....To już zupełnie inna sprawa;)

Gdyby nie filmy zagraniczne to by o nim nikt nie słyszał i nie wygrał by BB

niewymieniony w czołówce występuje w przypadku kiedy aktor/osoba nie pobiera gaży czyli gra za darmo