Może nie powinnam się czepiać, bo to w końcu rola raczej epizodyczna, ale i tak - Helena powinna być bardziej eteryczna i młodsza - dla mnie Astrid Berges-Frisbey byłaby idealna ;)
Rolę heleny początkowo zaproponowano.... Kate Winslet. Szkoda, że odrzuciła propozycję.. ;/ Najwidoczniej za wysokie progi (chociaż bardzo lubię K.Winslet).
Na rolę Heleny by się bardziej nadała Katie McGrath, ma taką zimną urodę i lepiej by oddała charakter postaci. Astrid też by była świetna. Mimo wszystko Kelly zrobiła na mnie w filmie dobre wrażenie.
Może i nie pasuje, ale zagrała świetnie! Właściwie chyba najlepiej z całej obsady. Jej ból i rozpacz z powodu pohańbionej pamięci o jej matce przeszywają serce.