Cóż, muszę przyznać, że lekko się zdziwiłem dowiadując się, że polak (tak, ten facet to na
pewno nasz rodak. Sprawdzałem) zagrał Groota. Co prawda, Vin Diesel podłożył głos tej
postaci, ale za jej ruchy odpowiadał Godlewski.
Ale i tak Vin Diesel zbierze wszystkie laury choć wykonał ułamek pracy naszego rodaka. Trochę to przykre.
Taki już jest ten świat. Ale formalnie jednak za stronę emocjonalną odpowiadał Diesel, więc to jemu prędzej należą się nagrody... chociaż kto by mu je dał za wypowiedzenie zaledwie dwóch zdań :P
Ja się wtrace co do wypowiedzi. Macie częściowo rację.ale bez ruchow naszego Polaka nie byłoby postaci jakby nie było postaci to nie byłoby glosu.i obaj powinni dostać nagrode za wykreowanie tej postaci.a nie tylko Diesel bo jest sławny niż nasz Polak.