Ech ci Amerykanie, dziwny naród. Przynajmniej wiedzą jak zrobić dobry film. Choć oprócz Matrixa (pierwszego) w sumie raczej robią średniaki.
No kolejnych części "Matrixa" nawet nie nazwałbym średniakami.
tylko 1. część była znakomita, 2 i 3 były przymułowate