Polecam "Wzburzenie" wg prozy Philipa Rotha - to historia o pewnym żydzie, który nie chce być Żydem, chce być sobą. Czyli Philip Roth ("Piętno", "Amerykańska sielanka") w pełnej krasie:-) Plus Ameryka lat 50., trzeszczący w posadach purytanizm (w tej roli Sarah Gadon:-), wojna w Korei, Bertrand Russell odbiera Nobla ("Dlaczego nie jestem chrześcijaninem")...
Daje do myślenia!

juz samo nazwisko i "magiczna" dziecieca kariera prosto z beverly hills wszystko tlumacza. gdyby nie byl takim totalnym drewnem to by mnie to nawet nigdy nie zaciekawilo skad on sie wlasciwie wzial. w swiecie nie ma przypadkow.