Każda scena w filmie, w której brali udział bliźniacy miała taki specyficzny klimat, że od razu było wiadomo, że ci dwaj wkroczą. Zajebiste postacie. Przyznam też, że zawsze gdy mam ich w breaking bad przed oczami na ekranie, odczuwam jakiś dziwny niepokój, hehe to się chyba strach i respekt nazywa.