Maciej Gudowski to prawdopodobnie najlepszy polski lektor ever. Czy ktokolwiek zbliżył się do jego poziomu?
Zdecydowanie najbardziej uniwersalny. Jedyne, co można mu zarzucić, to że zdarza mu się spóźniać z czytaniem kwestii, tudzież miewa problemy z wymową "cz", które czasem wymawia jako "c" połączone z niemym "y". Jego największy sukces to "Utoya, 22 lipca", zaraz potem "Oni" Rodrigueza (do tego filmu mam sentyment).