Ja po raz pierwszy go właśnie w Hogfather zobaczyłam i... OD RAZU SIĘ ZAKOCHAŁAM!!! Niesamowicie zdolny aktor! Zagrał po prostu świetnie:)
Aha, wszyscy lubimy, gdy w filmie trafi się dobrze zagrany socjopata :D
A na dodatek z Herbatki rzeczywiście było całkiem niezłe ciacho :)
...i miał tam fantastyczny głos, aż ciarki przechodziły. Świetnie zagrał Herbatkę, bez dwóch zdań :)
podpisuję się pod wypowiedziami. właśnie skończyłam hogfathera ogladac i tez postac pana herbatki bardzo mi przypadła do gustu, w tym wykonaniu. w książce wyobrażałam go sobie inaczej i o wiele mniej atrakcyjnie, niz w filmie;-)
Z tą atrakcyjnością to faktycznie w książce nie było sygnałów, ale idealnie wpasował się w tę postać. Jeśli już ten dziewczyński temat pociągniemy, to hurra! hurra! wreszcie moderzy zmienili zdjęcie na nieco mniej nieatrakcyjne :)
BadAnn, nie ma to jak odrobina psychopatyczności, prawda? Filmowy Pan Herbatka był dla mnie miłym i intrygującym zaskoczeniem;), ten aktor ma to coś, trzeba przyznać.