Szkoda, że jest niedoceniana:) Stworzyła niezapomnianą kreację w "Ptakach ciernistych krzewów". Była wprost stworzona do tej roli:)

To prawda. Postać Justyny, gdyby nie ona, byłaby jałowa. W "Ptakach..." ją uwielbiam - ale tam cała czołówka była idealnie dobrana i każdy stworzył coś niesamowitego w tym serialu :)
Znasz może jakieś świeższe filmy z jej udziałem, gdzie miała takie pole do popisu? Bo w "Tajemnicy Filomeny" niestety miała niewymagającą, przeciętną rolę...

Szczerze mówiąc to nie znam ;) Zainteresowałam się tą aktorką, ze względu na jej udział w "Ptakach ciernistych krzewów". Wątek Justyny i Raina był moim ulubionym ;) A Mare zagrała dobrze ;)

Uważam tak samo jak Wy. Na stronie serialu nie ma komentarzy dotyczących roli Justine, a była ona świetna! Mimika tej aktorki była tak żywa, jakby niepasująca do reszty aktorskiej świty, a zarazem wątek jej postaci był bardzo ciekawy i z każdym kolejnym odcinkiem coraz bardziej wciągający. Uwielbiam tą postać tak samo jak Arcybiskupa Vittorio Contini-Verchese granego przez Christophera Plummera.

W „American Horror Story” miała ciekawe role chociaż nie grała tam wiele (w „Coven” i „Freak Show” po jednym odcinku, zaś w „Hotelu”’jest ważną postacią drugoplanową).
W „Mildred Pierce” również zwróciła moją uwagę. A piszę to jako osoba która wcześniej kompletnie nie znała tej aktorki. Zaintrygowała mnie krótkimi rolami w serialach.