Dobra jest, nie ma co. Wystarczy porównać jej postacie "Nigdy nie mów nigdy" , "ciacho" i "majka". jeśli ktoś oglądał to wszystko i kojarzy ją z tych ról, to podpisze się pod moim postem. Potrafi babka grać a co, zagubioną-niby pewną siebie kobietę dążącą do sukcesu, pół głupią zakochaną adwokatkę oraz intrygantkę jak się patrzy - mało? za każdym razem dobra, przekonywująca a do tego urocza ;)
Zgadzam się, jest bardzo dobrą aktorką i chciałabym zobaczyć ją w jakichś bardziej "ambitnych" filmach, niż te przez Ciebie wymienione. Chociaż prawda jest taka, że dobry aktor i w największym gównie może zagrać dobrze, nic nie stoi na przeszkodzie :)
Zapraszam do Teatru Jaracza w Łodzi.
Tam znajdziesz coś ambitniejszego, a zarazem mocnego.
Marieta na deskach teatru jest wspaniała, oddaje się w stu procentach roli!