Marlena Dietrich może nie jest ikoną piękna,ale to jej spojrzenie...
Nie wiem czy jest Wam znana tajemnica "hipnotyzującego" spojrzenia Marleny.Odpowiedź jest banalna: była krótkowidzem.Dlatego spoglądała ona spod lekko przymrużonych powiek i tym uwodziła publiczność.Ale zostawmy wadę wzroku-liczy się efekt.Na ekranie wygląda to niesamowicie.
https://books.google.pl/books?id=MahIKu7q9X0C&pg=PA52&lpg=PA52&dq=marlena+dietri ch+shortsighted&source=bl&ots=bf7oUBuSAg&sig=ACfU3U0E-T3M2YZTM2ETs3tigJrWJAlLpA& hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwiR373uua_jAhVlkIsKHQceDSYQ6AEwCXoECAgQAQ#v=onepage&q=marle na%20dietrich%20shortsighted&f=false
Wygląda na to, że faktycznie tak było. No cóż, ja mam bryle, które bez maksymalnego pocienienia zapewne złamałyby mi nos, więc wspieram moralnie.