zalecał się do niej Zbyszek Cybulski? Przecież ona miała już 63 lata.Czyżby Cybulskiego podniecały starsze panie?
Nie zapominajcie, jak ona się trzymała.
Zresztą, co z tego, że miała 63 lata! To Marlene Dietrich, nie jakaś zwykła kobieta. Wyobrażacie sobie, gdyby zaistniała taka możliwość, żeby przechodzono obojętnie obok 60-letniej Marilyn Monroe? Tu już chodzi nawet o samą famę.
Sama bym uwodziła taką 63-letnią Marlene. :D